W komentarzach piszecie, że już obejrzeliście ten film, a przecież premiera jest planowana dopiero na 9. maja... W takim razie gdzie mieliście okazję go zobaczyć?
Większość osób obejrzała ten film poza granicami naszego pięknego kraju. Podobno jest już dostępna w internecie wersja Cam ale z węgierskim dubbingiem.
Dzieki, czyli jednak zwykli smiertelnicy tacy jak ja beda musieli poczekac do tego 9.maja... a juz mialam nadzieje, ze go sobie dzisiaj obejrze..
A, zapomniałem kolega mi wczoraj mówił, że jest jeszcze wersja angielska ale z dość kiepskim dźwiękiem tzn. jest zbyt cichy i przez 80-90% filmu niewiele można zrozumieć. Tak więc trudno trzeba czekać do 9 maja, po za tym amerykanie też nie mają lekko - premiera u nich 3 maja i większość świata obejrzy film przed nimi :d
Jak ogladalam zwiastuny do tego filmu to bylo tam info, ze premiera w kwietniu, teraz mi sie o tym przypomnialo i zdążyłam sie juz napalic, ze go sobie w koncu obejrze , a tu jak zwykle trzeba czekac. Chociaz mam jeszcze nadzieje, ze lada dzien cos pojawi sie w necie, bo do tego 9 juz naprawde nie moge sie doczekac. :)
W Anglii jest od środy, naprawdę dobry. Nie oglądajcie wersji cam na kompie, taki film trzeba zobaczyć w kinie albo choć w dobrej kopii jeśli już nie chcecie wydać kasy na kino.
Irlandia od czwartku. Dystrybutorzy sami prowokują piractwo, gdy w niektórych krajach premiera jest 2-3 tygodnie później.
dokladnie-sami to prowokuja. ludzie sa ciekawi dalszych przygod Starka i chociaz i tak wiadomo ze fan pojdzie do kina zeby miec lepsze wrazenia to i tak uprzednio zaopatrzy sie w kamerkową kopie z neta.. i faktycznie tak jak piszecie-poki co jest wersja anglojezyczna ale wiecej szumu niz dialogow slychac ;/ a ciezko komukolwiek bedzie zrobic napisy ze sluchu dla tej wersji wiec pozostaje czekac te 11 dni i ruszyc do kina :)
"i tak uprzednio zaopatrzy sie w kamerkową kopie z neta" - bez przesady, mysle ze obecnie prawie nikt nie oglada filmow na kompie w jakosci slabszej niz 720p
oglądanie filmów takich jak ten w wersji kinowej 'kręconej pralką/kalkulatorem" to odbieranie sobie całej przyjemności, jakie dają efekty specjalne i dźwięk...trzeba mieć naprawdę jakieś niezrozumiałe ciśnienie, żeby nie móc zaczekać i obejrzeć go w warunkach, na jakie ten film pewnie zasługuje.
zeby nie bylo-ja nie popieram piractwa ale sie nie oszukujmy ze jest powszechne. i to fakt-to wlasnie te niezrozumiale cisnienie napedza tych ktorzy nie moga zaczekac. wiadomo ze z fabula mozna sie zapoznac i tyle ale pelnia wrazen jest w kinie lub na dobrym sprzecie przy wersji full hd-i takiego czegos jestem zwolennikiem.
Tyle się czekało od 2 części, a wam 3 tygodnie przeszkadzają. Ja na pewno idę do kina. Potem ludzie obniżają oceny filmów, bo oglądają je w słabej wersji z neta. Tylko W kinie taki film robi wrażenie.
Ja mieszkam w Rumunii i tutaj premiera miała miejsce 2 czy 3 dni temu. :D Ja byłem na tym filmie wczoraj. Spodziewałem się czegoś więcej... A co do premier... te zwykle są dużo wcześniej tutaj niż w Polsce. Bardzo rzadko później. A i co jest ciekawe... tutaj jest absolutnie wykasowany dubbing z filmów w kinach czy TV. :) Jedynie bajki dla tych NAJmłodszych mają dubbing choć promowany jest mimo wszystko film z napisami. :) I tak powinno być w Polsce. O lektorze to tutaj nawet nie słyszeli. :)
W kinie nie ma różnicy czy amsz z napisami, dubbingiem. Zawsze są do wyboru 2 wersje więc jak kto woli.
I także zastanawia mnie TO dlaczego w Polsce premiery są tak późno. Jest to naprawdę dziwne...I nie dziwie sie, że tyle osób ściąga z neta kopie filmów, bo na niektóre trzeba czekać kilka miesięcy. Zanim u nas wyjdzie jakaś premiera to nie raz można dany film w jakości HD z napisami z torrentów ściągnąć...A potem tylko w TV słychać jak to piractwo się szerzy i jak to wgl można ściagać z neta, zaraz wielka afera i zbrodnia itp. itd. Ahh...
Też fakt. Mnie ciekawi jedno. Tak a propos piractwa. Czy dziennikarze itp mogą pobierać legalnie muzykę czy filmy z neta.. Pytam bo parę dni temu na sworze czy gdzieś przeczytałem, że jakiś dziennikarz zorientował się, że jeden z członków Ace of Base ma poglądy podobne do neonazistów. Przedstawił również nagranie dawnej grupy w której tamten facet grał. Problem w tym, że teraz pewnie nigdzie takiej płyty czy nawet pojedynczego kawałka nie kupi. Wiem, że to tak trochę nie na temat (no ale piractwo to piractwo) jednak czy ktoś coś temu dziennikarzowi teraz zrobi jeżeli faktycznie pobrał utwór z neta a nie zakupił go? Przecież równie dobrze każdy może pobierać piosenki czy filmy z sieci i mówić, że to tylko w celach weryfikacji czy ten film/piosenka nie zawiera jakiś nietolerancyjnych treści...
Angielska wersja jest w necie,to na dniach będzie z napisami pewnie. Nie wiem czy wytrzymam do 9 maja...