dziś oglądałem Ironmana 3 i do czego on nawiązuje ani do komiksu ani do animacji mandaryn jest aktorem bez sensu jeden z głównych wrogów w komiksie , a aim miało to być zrzeszenie wybitnych naukowców a nie twór jednego człowieka a tak w ogóle co do filmu ktoś nie znający komiksu itp może się podobać ale brak mu poziomu za dużo wątków na silę i za szybko takie moje zdanie
Też mi się nie podobało to co zrobili z Mandarynem. Czekałam na wielką bitwę końcową, pełną akcji i użyciem pierścieni a tu taaaka d.pa :C zmarnowana postać, zmarnowana