spoilerów za bardzo nie ma, możecie czytać :)

wg film jest ekstra, szczerze polecam.

Zaczynając od początku, podobała mi się zmiana, jaka zaszła w Tonym, urzeczywistnienie
opowieści też zasługuje na wielkiego plusa (fabuła wygląda na mniej naiwną). Mandaryn, jak
dla mnie, jest po prostu zachwycający :D strzał w dziesiątkę :) I muszę jeszcze zwrócić
uwagę na rozwinięcie innych postaci, nie tylko Starka. Pepper w końcu miała coś więcej do
mówienia, nie tylko "Oh Tony! but you will die!!!". I jeszcze plus za postać Happy'ego, mój
faworyt :) Jedyne, czego mi brakowało, to tej kasy, imprezek, ekstra technologii w warsztacie
Starka i szybkich samochodów, które razem dawały ten klimat charakterystyczny dla dwóch
pierwszych części. Tego zdecydowanie za mało, ale fabuła nie dawała temu za bardzo
szansy. I nie wiem o co chodziło z Mayą (MAŁY SPOILER: co nią kierowało, kiedy chciała się
zabić dla Tony'eo, albo to może dla Pepper? KONIEC SPOILERA)

Rozumiem, że niektórzy mają twórcom za złe odejście od oryginalnych komiksowych form, ale
jak dla mnie mieli do tego prawo, w dodatku wyszło im to świetnie. Fabuła w końcu nie jest
naiwna, postaci rozwinięte w dobrych kierunkach, jest zabawnie, jest akcja, są efekty. No i
jeszcze jest Downey :)