wydaje mi się że temat katastrof mogących dosięgnąć naszą planetę został juz dawno wyczerpany, więc naprawdę nie wiem po co zrobiono ten film, główną atrakcja tego filmu miały być chyba efekty specjalne, widać to po obsadzie filmu, żadnej gwiazdy, efekty wspomniane przeze mnie nie powalają, wydają sie wklejone na siłe do filmu, nie komponuja się z fabułą są sztuczne, widok ze statku dzielnej załogi przypomina kiepski symulator i na kilometr smierdzi tandetą, drażnił mnie brak napięcia w tym filmie, to co spotkałem na ekranie nie poraziło mnie, dla mnie przeciętniak jakich malo