Naprawdę świetna recenzja w/w filmu. Podobnie jak ty jestem wielkim fanem JCVD i zgadzam się z tobą całkowicie.
Dziękuje
O tak, podpisuje się obiema rękami. Naprawdę dawno nie czytałem tak interesującego opisu filmu. Autor zaciekawił mnie strasznie tym filmem i już jest on u mnie na celowniku. Tak się piszę rzetelną, porządną recenzję a nie odwala popisówy swoją elowkencją i "artyzmem" w posługiwaniu się epitetami, przez co recenzja staje się niestrawna. (To odnośnie Łukasza Muszyńskiego)
Popieram, Kiudo się spisał. A co do oceny to ja wystawiam 7 za zbyt powolne miejscami tempo akcji(wiem że miało być realistycznie) i trochę przejaskrawione użalanie się nad sobą Van Dammea. Facet narzeka że nigdy nie miał szansy się pokazać a przecież mógł sam zabrać się za produkcję jakiegoś filmu gdy był u sławy i przy kasie.
Dziękuję Wam serdecznie za miłe słowa. Cieszę się, że moja praca znalazła uznanie w czyichś oczach. Być może momentami popadałem w przesadę w zachwytach nad tą produkcją, ale jako wieki fan Van Damme'a przypisuje sobie do tego prawo ;)