Film jak to amerykańskie kino akcji, mija szybko, bohater jest kuloodporny i oczywiście
obowiązkowy pościg przez całe miasto :)

Słabszy od książki, sporo rzeczy kompletnie zmienione, jak choćby finałowa scena ataku na dom
"tego złego" oraz śledzenie Rachera przez jego wysłannika (a szkoda bo akurat te dwie sceny
czytało się bardzo fajnie) , pominięte również dużo (choćby osoba dziennikarki), ogólnie jak na
niezbyt ambitne kino, to jest OK, mija szybko, nie rozczarowałem się wiedząc czego można się
spodziewać