wydaje się trochę dziwne, że nikt nie próbował podważyć miejsca oddania strzałów jakimś raportem balistycznym, różnica kąta dla pozycji na moście i na parkingu była chyba wystarczająco duża
Wiem, że to forum filmowe. Jednak treść Twojej wypowiedzi nasuwa niemal oczywisty wniosek iż powieści nie czytałeś. Stąd taka treść mojej wypowiedzi. I jeśli nie zauważyłeś, to na wielu forach przyrównuje się film do powieści (nawet w przypadku pojedyńczych scen czy motywów). Film, którego ta strona dotyczy, został zrealizowany na podstawie powieści. Moja odpowiedź na Twój post jest więc całkowicie uzasadniona. Mam też nadzieję, że mojej odpowiedzi na Twój post nie potraktowałeś jako osobisty przytyk ani oznakę trollingu, gdyż niczego takiego nie planowałem.
To jak to było opisane w książce? Swoją drogą treść Twojej wypowiedzi nasuwa niemal oczywisty wniosek iż nieźle się spinasz. Stąd taka treść mojej wypowiedzi. I jeśli nie zauważyłeś, to ktoś zadał krótkie i proste pytanie a Ty zmarnowałeś tyle klawiszy na bezsensowne odpowiedzi tylko dlatego, że przeczytałeś książkę. Film, którego ta strona dotyczy nie jest zły a dajesz 1, gdzie ponad 15000 osób oceniło na 6,7. Moja odpowiedź na Twój post jest więc całkowicie uzasadniona. Mam nadzieję, że odpowiesz na pytanie, które zadałem bo też jestem ciekawy. Mam też nadzieję, że mojej odpowiedzi na Twój post nie potraktowałeś jako osobisty przytyk ani oznakę trollingu, gdyż niczego takiego nie planowałem.
Emerson był skorumpowany przez Zeka. Stąd migiem wpadł na pomysł, że to musi być snajper. Szybko znaleziono wszystkie dowody; uwaga, na miejscu zbrodni, a potem parkingu Emerson pojawił się o wiele później ze względu na korki uliczne; miejscem zbrodni był zaludniony plac przed wielkim biurowcem, nie prawie pusty park. To on wpadł na pomysł z monetą w parkometrze i oddając dowody do analizy, uznawszy, że ma wszystko, aby oskarżyć niewinnego człowieka (od początku wiedział kto to) przekazał te dowody do analizy człowiekowi nazwiskiem Bellantonio. Tamten, w nic, nawiasem mówiąc, niewplątany, ustalił wszystkie spreparowane dowody zostawione przez prawdziwego snajpera, Chenkę (Charliego). Dowody zdobyte, przeanalizowane, przekazane prokuratorowi, koniec śledztwa i aresztowanie, wszystko pod czujnym okiem Emersona, aby wszystko poszło jak należy. Chenko strzelał z balkonu parkingu, jak to pod koniec książki powiedział Reacher, "dla sensacji", aby nie zadawano dodatkowych pytań w związku ze strzelaniem z autostrady i rzecz jasna szybszych do zebrania dowodów, których w żaden sposób podważyć nie można (a powtarzam raz jeszcze: we wszystko jeszcze przed strzelaniną zaangażowany był Emerson i dopilnował, by nie stawiano dodatkowych pytań. Niestety przeliczył się, bo pytania zaczął sobie z czasem zadawać Reacher.
Dzięki! Szkoda, że nie zostało to pokazane w filmie. Dodatkowe 10min nie byłoby problemem.
Tylko dlaczego mieli to robić, z mostu nikt nie strzelał? Więc po co to porównanie. / chyba, że coś przeoczyłem.