...czyli wariaci po raz kolejny w pełno metrażowym filmie.
Jackass Two ? czyli jeszcze więcej popapranych gagów, dziwnych i obrzydliwych scen, kupa śmiechu a czasem wręcz zażenowanie. Jak by nie było drugą odsłonę Jackassów stawiam obok ?Shreka 2?, czy ?Oszukać przeznaczenie 2? jako udaną kontynuacje, która jest po prostu lepsza od jedynki.
Chłopaki znów mnie szokują, ponieważ jak można wypić spermę konia czy zjeść gówno...wydaje się obrzydliwe, prawda jest taka że robi się niesmacznie, ale jak widzę jaką to przynosi radość Knoxwillowi i spółce, to aż nie można się powstrzymać ze śmiechu. Johnny posiada śmiech który poruszył by nawet nieboszczyka. Bam jak zwykle doprowadza swoją rodzinkę do szaleństwa, tym razem szczególnie matkę, Steve-O jest bardzo wszechstronny i zwrotny zaś Ryan obrywa tym razem chyba najmocniej. Film to istna fabryka śmiechu, wystarczy wspomnieć takie sceny jak maszyna z kartami czy biegający byk wokół huśtawek....ale to wszystko jest tylko pewnego rodzaju przystawką przed głównym daniem, które znajdziemy na samiutkim końcu. Numer z terrorystą jest tak kapitalny, że mało co nie spadłem z krzesła. Film trzeba odebrać jako bardzo luźną rozrywkę, gdzie zdjęcia, aktorstwo czy scenografia schodzi na dalszy plan, jedynie muzyka (jak to zwykle w Jackassach) jest po prostu świetna. Nie wiem skąd oni biorą te kawałki, ale zawsze staram się mieć co najmniej kilka z nich na wyświetlaczu winampa.
Nic, nic, nic i kupa śmiechu ? te słowa odzwierciedlają to co zobaczyć możemy na ekranie...8/10