Dzielę filmy na budujące (które łączą ludzi i niosą szlachetne przesłanki) i rujnujące. Ten jest budujący, chociaż nie wszystkim może się podobać.
Dodatkowym atutem dla mnie jest to, że główna bohaterka jest transseksualistką i to co gra to jej własne życie - czyli dla mnie to film na faktach.
Polecam 8/10