No cóż.

Obcy, okrążając galaktykę, oddala się od swojej grupy i spotyka dwóch młodych mieszkańców najbardziej niebezpiecznego miejsca we wszechświecie: dzielnicy Croydon w Londynie.

Główne role grają w filmie Elle Fanning (,,Czarownica", ,,Na pokuszenie") I Alex Sharp (,,Aż do kości"). Uważam, że zagrali nawet nieźle, rzeczywiście była chemia między nimi I widać to było oraz dało się w tych bohaterów uwierzyć. Jednak najbardziej urzekła mnie Nicole Kidman, która była najlepsza w tym filmie. Swoją charyzmą, kreatywnością stworzyła naprawdę fajną postać. Może I była to rola drugoplanowa, ale była naprawdę dobra.

Film ogólnie opowiada historię dwojga ludzi. Ona pochodzi z ,,kosmicznej kolonii", a on jest zwykłym mieszkańcem Londynu. I to było nawet fajnie. Pokazanie tych bohaterów w sposób nie naturalny, nie oczywisty. Również reżyser całego tego projektu, John Cameron Mitchell próbuje stworzyć coś innego. Niestety czasami mu się udaje, a czasami nie. Jednakże największym problemem ,,Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach" jest jego szaleństwo. W niektórych momentach nie mogłem czegoś zrozumieć, a to całe szaleństwo jest aż tak niepotrzebne. Było tego w nadmiarze.

Jeżeli chodzi o scenariusz, to nie był on jakoś wybitnie napisany. Był napewno prosty, ale też momentami nie zrozumiany (przynajmniej jak tak miałem czasami), czyli nie rozumiałem danego fragmentu, ale scenariusz w całości był dobry. Co do efektów technicznych. Muzyka, czyli w tym przypadku punk był chyba najlepszą częścią w filmie a montaż był dobry. Też podobały mi się kostiumy oraz charakteryzacje, które były bardzo dobre.

Oczywiście w filmie tym głównym wątkiem jest miłość dwójki ludzi, którzy pochodzą zupełnie z innych światów. Ten zabieg był nawet niezły. Twórcy go całkiem fajnie potraktowali. Też, napewno ciekawym wątkiem był wątek kosmitów, którego zdradzać nie będe, ale również był interesująco zrealizowany. Uważam, że najbardziej podobała mi się końcówka, początek był taki sobie, jednakże najbardziej znudziłem się w samym środku. Jedno na pewno wiem. Twórcy chcieli zrobić film dla nastolatków. Prawdzie mówiąc udało im się, ale spodziewałem się czegoś więcej.

Na zakończenie, ja filmowi ,,Jak rozmawiać z dziewczynami na prywatkach" daje 5 / 10 gwiazdek. Napewno udała się muzyka oraz fantastyczna Nicole Kidman. Niestety trochę poupada fabuła no I to szaleństwo, ale jak to jest film dla nastolatków to jak najbardziej im tą produkcję polecam. Napewno się w tej historii odnajdą, ja nieszczególnie się w niej odnalazłem. To by było na tyle I do zobaczenia wkrótce.