Film byłby świetny gdyby irracjonalna scena ucieczki młodego ze stacji badawczej nie była tak nachalna. Niby są portrety psychologiczne naszkicowane ale zabrakło mi wiarygodności w tym filmie. Zachowanie bohaterów jest zbyt irracjonalne momentami. Ale fakt, że technicznie film jest super. Jestem fanem tego typu klimatów, długie, ciągnące się ujęcia, a w tle wielki dramat małych ludzi. Motyw z przytrzymywaniem w niewiedzy starszego z badaczy też jest dosyć ciekawie rozwinięty, ale ta scena ucieczki wystraszonej jałówki zakrawa na głupotę i film który z założenia ma walić realizmem po łbie staję się nierealistyczny.
Tak to jest jak się nie czyta tego co się napisało. Dzięki za zwrócenie uwagi, będę się na przyszłość pilnował z moją irracjonalnością ;)
Jestem ciekaw, jakbyś się racjonalnie zachował w sytuacji, gdy słusznie na ciebie wk***iony facet próbuje cię zastrzelić ;)
jest to racjonalne zachowanie. Jesteśmy ludźmi, w takich sytuacjach często przemawia do nas instynkt, impuls. Nie dziwie się, że uciekł. Też bym zwiała przed wk*rwionym facetem ze spluwą. Powrót byłby dla niego ciężki, nie wiedziałby jak się zachowa. A przez to, że szukał go w tym opuszczonym domku - utwierdziło to go w jego przekonaniach (może nawet i błędnych).
Ale on nie chciał go zastrzelić. On wszedł do tego domku (ten starszy) ze strzelbą w razie ewentualnej samoobrony, a nie po to, żeby zastrzelić tego młodego. A poza tym zgadzam się z wypowiedzią Finalnego Odbiorcy, że film byłby bardzo dobry, gdyby nie właśnie irracjonalne zachowanie bohaterów. W szczególności chodzi mi o tego młodego. Poza tym, abstrahując już od samej oceny tego filmu, zafascynował mnie mocno charakter tego dziadka, który był niesamowicie silny i twardy, a z drugiej strony ciepły i wrażliwy, co było widać po jego oczach. :-P
film byłby świetny gdyby nie irracjonalna decyzja utrzymania w tajemnicy wiadomości o wypadku rodziny starego, gdyby nie irracjonalna decyzja o ogrzaniu się przy radioaktywnym generatorze i jeszcze bardziej racjonalnym podrzuceniu staremu wysmażonych w nim ryb.. to świadczy oczywiści o głupocie bohatera ale i również o poziomie inteligencji ludzi, którzy wysyłają takiego młodego pajaca do tak odpowiedzialnej pracy.. klimat samego filmu i gra aktorska na pewno zasługuje jednak na uwagę..
Najlepsze podsumowanie tego filmu: "film który z założenia ma walić realizmem po łbie staję się nierealistyczny".
Szkoda... film zapowiadał się fantastycznie i został zespsuty przez parę detali.
Mimo wszystko 7/10 mu się należy.
To nie w filmie jest problem, tylko w was. W głowach macie schematy i wyobrażenia wynikające z przyzwyczajeń, że człowiek w danej sytuacji zachowuje się tak i tak. Macie w głowach pewien wzorzec. Jeśli bohater filmu zachowa się niezgodnie z waszym wzorcem, pojawia się dysonans, film wydaje się "nieracjonalny".