ach te wspomnienia, pierwszy odtwarzacz VHS w rodzinie, pierwsze wypozyczalnie kaset, i całee mnóstwo amerykańskiego kiczu w najlepszym wydaniu:)) osobiście od jakiegos czasu odbudowuje moją kolekcje filmów z tamtej epoki i powiem wam jedno...wciąż doskonale sie bawie oglącdając twardzieli z lat 80tych... ;-)