Uwierz mi, jest ich pełno, wystarczy poszukać (ale nie na oficjalnej stronie Filmwebu o "Lego Przygodzie", bo tam fani zmieszają cię z błotem).
A czy Ty masz jeszcze jakieś wątpliwości ? Absolutnie HTTYD 2!
A ta Lego przygoda niech się... No nie będę kończyć.
Pytanie tylko, za co - w końcu ten film to jedna wielka reklama klocków Lego. Jedyne, co mi się podobało, to "Życie jest czadowe!". Wyluzowany Batman, czarodziej typu podróba Gandalfa i inwazja klocków Duplo... Nie, ja nie widzę w tym niczego fajnego.
Choćby za końcowy zwrot akcji, który zmienia wymowę całego filmu. 'LEGO Przygoda' ma także inne elementy (np. bardzo ciekawą animację), które sprawiają, że jest to wg mnie bardziej interesująca i lepsza produkcja niż 'HTTYD 2'. Sequel 'Jak wytresować smoka' ma świetnie ukazane relacje rodzinne, lecz główny wątek i czarny charakter są dość nijakie i sztampowe (choć oczywiście każdy ma inny gust).
Myślę jednak, że Oscara otrzyma 'HTTYD 2' ( mimo, że 'LEGO Przygoda' uzyskała lepsze oceny od krytyków). Ten film jest bardziej "strawny" dla większej masy ludzi i bardziej tradycyjny (mimo pewnych innowacyjnych elementów).
Serio uzyskała lepsze oceny od krytyków? Chyba Filmwebu... Oni zresztą nigdy nie lubili smoków (ci z Filmwebu), bo jedynka nie dostała nawet "Filmweb Poleca", co jest dla mnie całkowitym nieporozumieniem -,-
Nie, w ogóle nie chodziło mi o redakcję Filmwebu... Każdy ma inny gust i to, że film nie dostał znacznika 'Filmweb poleca', niej jest dla niego żadną ujmą (mało który film go dostaje).
Istnieją strony takie jak Metacritic i Rotten Tomatoes, na których są zestawione oceny krytyków i 'LEGO Przygoda' uzyskała na nich wyższą średnią niż 'Jak wytresować smoka 2' (czemu się osobiście nie dziwię).
W Cannes HTTYD2 dostało 95%... ciekawe ile dostałaby Lego przygoda -_- Według mnie to jakieś badziewie psujące dobre zdanie o animacjach, jak z rodzicami chcieliśmy iść do kina i obejrzeliśmy zwiastun Lego, to tata zrobił "WTF?" i powiedział, że już woli czekać na JWS2.
"Według mnie to jakieś badziewie psujące dobre zdanie o animacjach"
Naprawdę? Jeden słabszy film psuje dobre zdanie o całym gatunku? (zwłaszcza, że powstały setki słabych animacji)
No cóż- zgadza się to z tym, co napisałem wcześniej- "Jak wytresować smoka 2" jest bardziej przystępne dla ogółu widzów niż "Lego Przygoda". Niektóre filmy mają konwencję/ formułę, która może stanowić problem dla części widowni.
Nie tylko moje zdanie, ale i innych. Cała ta grafika mnie nie przekonuje, bajka animowana powinna być piękna, poruszająca, efektowna, a to nie jest ani ładne graficzne, ani nawet śmieszne. Nie chcę by moje dzieci się na tym wychowywały.
Wydaje mi się, że patrzysz na "LEGO Przygodę" pod kątem tych poważniejszych filmów animowanych, a jest to raczej komedia (bliżej jej do "Madagaskaru" niż do "Jak wytresować smoka", "Króla lwa" itp.).
Poza tym był dość poruszający moment (chodzi mi tu o relację ojca z synem).
Wg mnie ten film ma fenomenalną i oryginalną animację (wszystko wygląda niesamowicie realistycznie) oraz niezły, pomysłowy humor (choć to już jest całkowicie kwestia indywidualna- czasem miałem problemy z humorem w "Jak wytresować smoka 2").
"Nie chcę by moje dzieci się na tym wychowywały."
A jest tam coś szkodliwego? Różnią się, ale oba mają przesłanie i dostarczają wiele zabawy. Swoim dzieciom poleciłbym oba filmy, choć "Jak wytresować smoka 2" w dość nowoczesny sposób traktuje "odejście od dziecka matki-ekolog dla kariery".
Ja po prostu nienawidzę amerykańskich komedii. Mam poczucie humoru, ale żarty na miarę Lego potrafią tylko obrazić inteligencję. Bajki nie mają być śmieszne, tylko uczące. Jak jest się starszym (11-12 lat) to taka animacja OK, może być, ale małego dziecka nie zabrała bym na to na bank. Głupi, amerykański humor częściej dołuje a nie śmieszy.
Nie chcę się czepiać, ale w "Jak wytresować smoka 2" też znalazł się ten "głupi, amerykański humor". Najlepszym przykładem jest tu cały wątek Szpadki, który mnie osobiście irytował; dodatkowo wkurzyło mnie też wejście Pyskacza podczas pieśni małżonków, które popsuło klimat najpiękniejszego momentu w filmie.
Kto powiedział, że bajki nie mają być śmieszne (jeśli poprzez termin "bajka" rozumiesz animację)? Akurat "LEGO Przygoda" robi jedno i drugie: daje świetną rozrywkę i zawiera przesłanie. Na dodatek można się uznać, że morał "Jak wytresować smoka 2" jest prawie taki sam, jak w pierwszej części (jeśli odpuścimy sobie cały wątek przebaczenia matce, która zostawiła dziecko dla kariery), więc "LEGO Przygoda" ma bardziej oryginalny przekaz.
Ja nie umiem wybrać dla mnie obie animacje są bardzo dobre , różnią się ale trzymają według mnie wysoki poziom jakościowy
lego nie oglądałem ale widząc animacje i klimat jws2 to prawie niemożliwe żeby w czymkolwiek lego przewyższyło jws2.(lego nie oglądałem i jak narazie nie mam zamiaru)
Lego... pod jednym względem jest lepsze od HTTYD2. Dubbingu (polskiego).
Po za tym, jest to film gorzej niz przeciętny. Oglądam sporo filmów animowanych (jak na mój wiek, moze to być dziwne, ale uważam, że wiele z nich ma znacznie lepszą fabulę, niźli filmy "dla dorosłych".
Niestety, Lego jest jedną z najgorszych animacji, jaką widzialem. Prawde mówiąc, nie potrafię sobie przypomnieć jakiejkolwiek obejrzanej przeze mnie animacji, którą uważalbym za równie słabą.
Nie rozumiem fascynacji. Ani jakość animacji, ani fabula (szczególnie, że jest KOMPLETNIE nijaka), ani ścieżka dźwiękowa. Kompletnie nic w tym filmie nie leży na dobrym poziomie (z wyj. polskiego dubbingu, który trzyma paradoksalnie znacznie wyższy poziom niż cały film).
Po kilku pierwszych minutach, musiałem się zmuszać, by filmu nie wylaczać, a to zdarza mi się niezwykle rzadko - nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek rozważał wyłaczenie filmu animowanego.
Krotko mówiąc, Lego: Przygoda w najlepszym wypadku można ocenić na 5, a i to będzie ocena znacznie zawyżona.
Film wyłacznie dla tępych fanów klocków Lego - nie mam tu na myśli, że fani klocków są tępi, a że nawet będąc fanem, by zobaczyć w filmie jakiekolwiek przesłanie i ocenić go na poziomie 9/10, albo uznać, że jest wart oscara, naprawdę trzeba być kompletnie tępym.
Lepszych filmow animowanych nie brakuje. Ot chociażby Samoloty, które nie są ani wybitnym, ani nawet dobrym filmem, biją na głowę klocki Lego. Przy Lego: Przygoda, "Samoloty 2" mogą być prawdziwym arcydziełem. O "Jak Wytresować Smoka 2", nawet z beznadziejnym dubbingiem polskim nie warto wspominać, bo to zupełnie inna liga - porównanie polskiej IV ligi piłkarskiej (Lego) z angielską premiere league (Smoki).
Ktoś ma inną opinię niż Ty ---> jest tępy
Niestety pod każdym filmem znajdzie się ktoś, kto nie potrafi uszanować cudzego zdania...
To są w gruncie rzeczy dwa świetne, ale nieco inne filmy. Jak wytresować smoka jest piękną, wzruszającą bajką opowiadającą o miłości i przyjaźni. Mam nadzieję, że w tym roku dostanie Oskara za muzykę (polecam!), poprzednia część spotkała się z Incepcją, z którą - w moim przekonaniu - niesłusznie w tej kategorii przegrała. Co do Lego, cóż, film w Polsce może budzić mieszane uczucia, natomiast w Stanach spotkał się ze świetnym odbiorem ze względu na ukazanie w nim światowej, ale i tamtejszej popkultury. Mi się podobał bardzo. No i moim zdaniem ma on nieco głębszy przekaz, bardzo ładnie opowiada o zderzeniu uporządkowanego świata zabijającego kreatywność. Oba są warte obejrzenia :)