-----------------------------------------------------SPOILER!------------------- ---------------------------------------------
5. Louis (Księżniczka i Żaba)
4. Sitka (Mój Brat Niedźwiedź)
3. Mama Bambi'ego (Bambi)
2. Mufasa (Król Lew)
1. Stoick (Jak Wytresować Smoka 2)
To jest ranking śmierci, które ja przeżyłam najbardziej - nie znaczy to, że bohaterowie cierpieli wraz ze mną. Osoby, które widziały HTTYD 2 wiedzą, o co mi chodzi.
;<
1. Stoick (HTTYD 2)
2. Mufasa (Lion King)
3. Charlie (All Dogs Go to Heaven)
4. Sitka (My Brother Bear)
5. Mama Bambi'ego (Bambi)
1. Mufasa
2. Sitka
3. Myśliwy z disnejowskiej Królewny Śnieżki (byłam wtedy bardzo mała i jakoś mną wstrząsnęło, że umarł prawdopodobnie z głodu i pragnienia).
4. Mama Bambiego
3. Ten facet z Pocahontas, ten, który się starał o jej rękę.
A bo ja wiem. Wiadomo, nie fajnie. Jednak do Mufasy jeszcze bardzo daleko. Zbyt szybko, niskie napięcie, chwile uronili łzy i walczyli dalej.
Jeśli ktoś oglądał i 1 film i serial to ta scena była dużo gorsza niż śmierć Mufasy (jego znamy tylko chwilę ,a Stoicka 1,5 filmu 2 sezony serialu w sumie 4 lata więc mną śmierć Stoicka wstrząsnęła o wiele bardziej).
1. Stoick (HTTYD 2)
2. Mufasa (Lion King)
3.Mama Bambi'ego (Bambi)
4. Sitka (My Brother Bear)
5. Louis (Księżniczka i Żaba)
Ja nie mam może rankingu, bo ciężko o taki. Dzisiaj jestem na świeżo, więc śmierć Stoicka dalej mnie boli (nie powinni pokazywać z bliska jego zwłok przykrytych na statku, to zadźgało moje serce). Śmierć Mufasy była o tyle smutna, że Simba bardzo to przeżywał (do samego króla nie zdążyłam się emocjonalnie przywiązać). Bardzo smutnie była przedstawiona śmierć Ellie z Odlotu. Ta scena była tak prawdziwa, że wywarła na mnie ogromny wpływ. Śmierć Juliana Szczerbca, chociaż chwilowa, również mnie poruszyła, za sprawą Roszpunki. Jeżeli mogę liczyć śmierć niedźwiedzicy, matki Kody, to za każdym razem, jak jej duch wita się z synem, płaczę jak dziecko. Bo wiem, że to ich ostatnie spotkanie.
Scena ze śmiercia Stoika była zbyt kiepsko wyreżyserowana, by mogła trafić na pierwsze miejsce. Zupełnie nie czułem dramatyzmu w tamtym momencie.
Poza tym, niezbyt to mądre robić takie zestawienie na świeżo, tuż po obejrzeniu filmu, gdy emocje jeszcze nie opadły. Śmierć Mufasy jednak jest najlepsza, bo jako pierwsza przyszła mi do głowy. No i gdzie śmierć Eli z "Odlotu" ;)?
Zgadzam sie do tego, że scena smierci Stoika była kiepsko wyreżyserowana. Wszystko dzialo sie za szybko. Usłyszałem trojkę dzieci, które nie wiedzialy czemu podpalili statek.
Dodając do tego fatalnego Drojewskiego - nie było czuć smutku... w zasadzie zadnych uczuć, to dzieci mialy prawo nawet nie zauważyc, że Stoikowi coś się stalo...
W bitwach zazwyczaj ludzie giną bez dramatycznych zwolnień kamery oraz ostatnich słów. W tym względzie widać było realizm i brak patosy typowego dla filmów. Każdy, kto choć trochę liznął kulturę skandynawską wie, że wodzowie wikingów byli chowani na płonących okrętach - w idealnych warunkach oczywiście, mało kogo było stać na taki pochówek.
Co do reszty filmu, nie rozumiem czemu wszyscy narzekają, że zbyt łatwo pogodzono się ze śmiercią Stoika... była bitwa a nie czas żałować róż kiedy płonie las. No i film animowany bez humorystycznych dialogów to nie film animowany.
Dokładnie, podejrzewam że w takich momentach zamiast smutku i żałoby pojawia się nieopisana złość i chęć rozładowania jej na winowajcy (inicjatora) tragedii.
Choć szczerze mówiąc na sam koniec mogli dać trochę smutniejszy fragment, coś w stylu że każda wojna wymaga ofiar, że mieli być rodziną i że już nie będzie tak samo itp. Mogli trochę podkręcić dramat na koniec, efekt byłby o wiele lepszy i miałby mocne przesłanie.
Mimo wszystko cenię tą serię za dość poważne potraktowanie, nie wszystko kończy się tak pięknie, każda decyzja ma swoje konsekwencje i właśnie tym ostatnim film wybija się ponad schemat.
Pozdrawiam
no tak :P ale przed tym , bo jak to się liczy to to chyba najlepszyy koniec dla bajki wql , i tak sb pomyśleć , gdyby już została tą figurą :'c
Wiesz w sumie jakby została tą lodową figurą, myślę że bajka by dużego dramatyzmu nabrała i charakteru może też ( co nie znaczy, że nie uwielbiam bajki ;D ). Ale to nie temat tej bajki, więc :)
no tak :P tylko skoro mowa o smutnych końcach , to ta mi się skojarzyło :P ( z jednej strony to szkoda ze się odmroziła ) hehe
haha no w sumie to dobrze :P szkoda , nie było tak jak w HTTYD , że byłyby chociaż jakieś małe straty ;o
Tak szczerze... śmierć Stoicka męczy mnie do dzisiaj. Nie moge przestac myslec o minie Szczerbatka jak go zabil, jak Valka słucha czy mu bije serce a jak pokazali jego pogrzeb to juz naprawde zaczelam ryczec ;_; (wczesniej tez ale cicho). Przyznam sie ze u mnie na sali wiekszosc ludzi plakala a nawet jakis koles poprosil o chusteczke. Dla mnei to przebja Mufase chociaz reakcja Simby byla lepsze no ale rozumiem w jakiej sytuacji byli nasi jeźdźcy :/.
Więc uważaj się za szczęściarę.
Podczas seansu na którym byłem ja, większość sali była zapełniona dzieciakami, które niezbyt ogarnęły klimat niestety.
hehe :P to niezłe , ja się niedługo wybieram na seans i mam nadzieje , że będe ryczeć xD