No właśnie :D Pierwszy zwiastun (właściwie teaser) był dostępny już rok temu ;) No, rok bez jednego tygodnia. Pamiętam, jaka byłam wściekła, kiedy wyszedł. Pierwszy raz zobaczyliśmy starszego Czkawkę - założę się, że nikt się tego nie spodziewał - ale nie było żadnych konkretów, a do premiery równiutko rok! Myślałam, że oszaleję ;) A teraz? Przez te pieprzone clipy znam połowę filmu :( Ech, nienawidzę siebie - zawsze ulegam spoilerom >:( Sorry, za język. Ponosi mnie, jak o tym myślę.
A ja tam lubię spoilery:) Nie mam kasy na powtórny bilet do kina, a najwięcej zyskuję i dostrzegam przy drugim obejrzeniu. Najchętniej obejrzałabym go w domu, a potem poszła na niego do kina. Wiem, dziwna jestem:)