Ja też straszliwie płakałem.

U mnie wszyscy w kinie płakali, nawet mój tata... :c

Hmm, więc może to tylko w moim miejscowym kinie byli tacy bezduszni ludzie :d

Król Lew już ich zahartował.

U mnie w kinie też się jakoś nikt specjalnie nie wzruszył ale faktycznie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Ale film i tak był dobry ;)

byłam na tym filmie razem z przyjaciółką, my - 20 lat, na sali oprócz nas dwie dorosłe kobiety i masa dzieci.
gdy przyszło co do czego to oczywiście my płakałyśmy, dzieci nie były poruszone :v

heh mi też łza poleciała i kto by pomyślał że w wieku 20 lat da się wzruszyć w kinie :D

Bo tak naprawdę w środku jesteśmy bardziej dziecinni od naszych małych pociech :) .
U mnie w kinie też nie zauważyłem jakiegoś ogromnego poruszenia ale ta mała łezka każdemu po cichu gdzieś tam w środku spływa.
Wiem to bardzo dobrze ;)

A ja myślę, że to dlatego, że jesteśmy bardziej wrażliwi, współczujący i empatyczni ;) Dzieci dopiero się tego uczą.

Ja uważam że BBC maczało palce w scenariuszu. Oni też lubią łamać serce...No bo dostaliśmy wspaniałe reunion rodziców, wspólna ryba i śpiew a tu nagle...bach, kiedy już wszystko zaczęło się układać :D Ale przyznam, że się wzruszyłam w kinie :)

Właśnie, hmm... trzeba zbadać czy BBC nie miało z tym nic wspólnego ;D

Dla mnie gorszy był drugi seans. Płakałam od spotkania Stoicka z Valką do samego końca :< Płakałam jak dziecko, aż się chłopak zaczął o mnie martwić.

Też myślę, że smutniejsze to będzie za drugim razem. Kiedy masz świadomość, że ich szczęście będzie trwało tak krótko... :c

rację macie, że nas starszych jakoś to bardziej poruszyło niż dzieciaki. ale nie mam z tym problemu. może są jakoś tak naturalnie oswojone ze śmiercią, bo cały ten XXI wiek jeszcze nie zdążył je nastraszyć? mimo wszystko uważam, że to fantastycznie. nie zrozumcie mnie opacznie: bardzo lubiłam tę postać, ale dzięki temu że umarł, bajka ta nie jest taka cukierkowo-przesłodzona. to taka podobna sytuacja do tej, gdy Czkawka stracił nogę. końcówka gorzko-słodka. jak życie ;) i to mi się chyba właśnie najbardziej podoba w tym filmie animowanym. że płaczemy, by zaraz się śmiać etc. ciekawe czym nas zaskoczą w 3 ;))