Niestety bardzo sie zawiodlem, nie wiem skad sie wziela ocena ponad 8 dla tego filmu. Absolutny brak wysilku przy realizacji, proba zdobcia jak najwiekszej ilosci pieniedzy najnizszym kosztem. To dla mnie jest "nieporozumienie"
Pewnie tak - troche rozszerze:
W moim odbiorze film idealnie podpada pod definicje nabijania kasy na sequelu, co byloby nawet ok, gdyby producent wlozyl wystarczajaco duzo pracy w efekt. NIestety w moim odczuciu poszedl po najmniejszej lini oporu, bazujac na tym, ze ludzi i tak pojda do kina po "1", co jest dla mnie "nieporozumieniem" i brakiem szacunku dla widza.
Najbardziej razilo mnie:
1. Wciskane na sile zewne scenki (bo powinny byc w filmie dla dzieci).
2. Brak scislego zwiazku fabuly z poprzednia czescia - na dobra sprawe, gdyby pozmieniac smoki na tygrysy to bylby inny film.
3. Odejscie od konwencji humoru, dialogow pierwszej czesci.
4. Fabula, w ktorej nie ma przejawu proby pokazania czegokolwiek nowego albo nawet tego samego ale przynajmniej od innej strony. trup tu trup tam, wielki smutek, piosenka, zeby bylo weselej.
5. Brak ciaglosci fabuly - film wyglada jakby posklejac fragmenty, ktore sie dobrze kiedys sprzedawaly, tylko koniecznie wstawic w nie smoki i bohaterow z jedynki.
Gdyby film nie mail tytulu "jak wytresowac smoka" to ladowalby w okolicach 6-7 i przeszedlby bez echa moim zdaniem.
Według mnie ten film jest zupełnie inny niż część pierwsza jest dużo szybszy akcja toczy się błyskawicznie. Film mówi o naprawdę ważnych sprawach o dorastaniu, braniu na siebie coraz większej odpowiedzialności, w końcu o tym, że tych których kochamy możemy stracić w mgnieniu oka, o tym jak straszna jest wojna itd. Jest to bardzo dojrzały film aby go w pełni zrozumieć należy go przeanalizować. Co do braku wysiłku zgodzę się, że fabuła nie jest całkowicie dopracowana, ale spójrz na animację pod tym względem ten film bije nawet Frozen . W tym filmie jest mnóstwo nowych rzeczy. Według mnie jest genialna kontynuacja, która urzekła mnie całkowicie.
Co jak co, ale akurat ten film nie zasługuje na ocenę 1. Owszem, może się Tobie nie podobać, zgadzam się. Ale jednak mimo tylu wad film ma też zalety, chociażby właśnie sama animacja, naturalność ruchów postaci, wygląd smoków. Na ocenę 1 zasługują tylko typowe porażki filmowe jak np. Mniam (tu podałam tylko przykład, jest ich o wiele więcej), gdzie wszystko zgrało się na porażkę. Ale tutaj...
Moim zdaniem jezeli chodzi o sequel to jest to nieporozumienie, czyli 1. Gdyby byl to odrebny film to bylaby to inna ocena.
Czuje sie oszukany wydajac pieniadze na cos co ma cyferke 2, ale w niczym nie utrzymuje konwencji 1. Jest to ostrzezenie dla tych co spodziewaja sie czegos podobnego do 1.
Owszem - w obu filmach wystepuja smoki i sa dobrze animowane, ale dla mnie to za malo, zeby dopisywac cyferke 2.
1. Nie zapominaj że ta bajka jest RÓWNIEŻ dla dzieci i takie scenki (jeżeli były, to nie raziły po oczach, przynajmniej nie mnie) są widocznie potrzebne.
2. To prawda nie wiele się łączy z pierwszą częścią, ale od tego jest serial, który jest wprowadzeniem do drugiej części filmu. Jeżeli komuś bardzo przeszkadza że tak mało związku z pierwszą częścią, odsyłam obejrzeć serial.
3. To jest druga część, nie pierwsza. Pogódź się z tym. Druga część skierowana po części dla nieco starszych widzów, którzy widzieli jedynkę cztery lata temu. Czkawka dorósł, my z nim. Porusza cięższe problemy,więc nie spodziewaj się humoru z pierwszej części gdzie wszystko było lżejsze.
4. Widocznie tylko tyle zauważyłeś i nic nie wyciągnąłeś z tych wydarzeń. Tak to jest jak się patrzy tylko na obrazki i nie stara niczego zrozumieć.
5. To samo co w czwórce, chyba nie oglądałeś za uważnie.
Twoje zdanie to twoje zdanie, masz prawo do tego że film ci się może nie podobać. Ale 1 na 10? Stary, naprawdę nic a to nic nie podobało ci sie w tej bajce? Muzyka? Kreska? Dubbing? Efekty? To wszystko według ciebie zasługuje na 1? Jeśli tak, to marny z ciebie krytyk filmów. Albo jesteś zwykłym trollem, albo po prostu nie umiesz oceniać filmów. Tyle ode mnie, dziękuję, do widzenia.
To był najlepszy film jaki widziałem w całym moim jeb***ym życiu!!!!:P
Przepraszam, ale kocham animacje:)
SPOILER!!
Ja również uważam, że ta animacja nie zasługuję na ocenę - 1. Oczywiście rozumiem, że może komuś się nie spodobała, ale tak niska ocena jest po prostu brakiem wiedzy na temat kina lub chęcią 'zatrollowania' i wzbudzenia kontrowersji, (co zwykle niestety skutkuje).
Ciekawa jestem czego, wesserg, spodziewałeś się w takim razie po drugiej części? Czego podobnego? Że nagle w Berk znów przestaną lubić smoki i Czkawka znów będzie się starał ich przekonać do swego? To by dopiero było baaardzo ciekawe.. ale najważniejsze że byłoby podobne do jedynki.
Dla mnie było niesamowicie!
Motyw ze smoczym jeźdźcem (matką Czkawki) był przewidywalny, ale i tak mnie zaciekawił. Wytłumaczenie czemu nie pojawiła się przez tyle lat w Berk, czemu nie wróciła też mnie usatysfakcjonował.
Śmierć Stoika, nie spodziewałam się i było mi przykro bardzo, aż łezka w oku się zakręciła.
Smoczy Alfa, walka między Alfami i cała ta otoczka cudowna.
Muzyka, animacja. Mmmm..
Przyjaźń między Czkawką a Szczerbatkiem jak zwykle niesamowicie pokazana. Moment gdy w obronie Czkawki Szczerbatke wyzwał Afle?! O matko! tu już łezka się nie zakręciła, tylko żwawo spłynęła po policzku.
I coś jeszcze, coś co najbardziej mi się spodobało, pierwszy raz chyba widziałam coś takiego w animacji. Od samego początku Czkawka chciał porozmawiać, przekonać Drago. I wszyscy mu to odradzali, przez cały film, że z nim się nie da rozmawiać. I gdy nadszedł moment, gdy zaczęli rozmawiać i Czkawka go przekonywał, byłam święcie pewna, że zakończy się to heppy endem, że zrozumie, zmieni się, jak to w bajkach. A tu takie zdziwienie! Film świetnie pokazał, że niestety nie da się po prostu pójść i wytłumaczyć, porozmawiać. Nie zawsze.
Ja jestem zachwycona filmem! Kocham pierwszą część Jak Wytresować Smoka, ale drugą część pokochałam jeszcze bardziej! I z całego serca polecam. ;)