Kocham Szczerbatka, a całą serię animowaną uważam za jedną z najlepszych historii w świecie animacji. Film zadowoli fanów wersji „bajkowej”, ale też ma szansę zyskać tych, którzy z „Jak wytresować smoka” wcześniej się nie spotkali. Producenci nie szaleli. Postacie są świetnie zagrane, dobrze obsadzone. Historia nie odbiega od tej w animacji. Szczerbatek jest chyba jeszcze piękniejszy. Film trwa dwie godziny, ale nie sposób się nudzić, cała opowieść wciąga jak popcorn w kinie. Świetny Gerard Butler w roli ojca, fajny Czkawka i Astrid, która w filmie wygląda nieco inaczej niż w animacji, dobrze wypada na tle innych. Jest w filmie urok, który ma pierwowzór i jak dla mnie - świetna tegoroczna propozycja!