"Dramat, Western, Wojenny" 3x pudło :D Melodramat, Przygodowy, Musical jak już. Elementów musicalowych było całkiem sporo, zwłaszcza na początku. Melodramatu również nie brakowało, bo film przez większość czasu przynudzał... Ale najwięcej było jednak przygody, bo mimo wszystko udało mi się dotrwać do końca.
Zalety to z pewnością muzyka, zdjęcia (choć tutaj mały zgrzyt... w filmie testowano chyba jakieś dziwne obiektywy i miejscami różne dziwne rzeczy z obrazem się działy), no i oczywiście aktorstwo. Obsada nawet dla mnie wygląda okazale. Swoją drogą warto zwrócić uwagę na Pepparda, wówczas jeszcze obiecującego gwiazdora ;) Choć z drugiej strony teraz chyba więcej osób kojarzy jego niż Pecka czy Fondę. Swoją drogą Brennan wydawał się młodszy niż w "Rio Bravo", a było na odwrót :)
Cóż, nie było źle, ale do zachwytu daleko. W sumie trochę się męczyłem i dość niecierpliwe wyczekiwałem końca. Ale łyknąłem całość za jednym zamachem, więc skłonny jestem dać 6/10