Niby na ekranie dzieje się wiele - seks, przemoc, morderstwa, alkohol, narkotyki... a jednak widz nie otrzymuje tego, co najważniejsze - spójnej i wciągącej narracji, błyskotliwych dialogów, ciekawej puenty, a także pełnokrwistych, wyraźnie narysowanych bohaterów. Film okazuje się efekciarski, żenujący oraz męcząco długi.
Proszę Państwa, oto moja pierwsza ocena "jeden" wystawiona na tym portalu! A zaznaczam, że jestem kinomaniakiem, który wybacza reżyserom, scenarzystom, aktorom etc. wiele niedociągnięć.