Szczególnie gdy kino gangsterskie ostatnio to pseudofilmy Vegi. Przyjemne kino rozrywkowe. Umiejętnie zrobiony, jest to film na który ludzie pójdą żeby popatrzeć na strzelaniny czy inne tego typu atrakcje filmów akcji, jednak nie jest to stek scen z k****ą, seksem i pościgami. Chociaż scen seksu można było o dwoe-trzy mniej.
Nie rozumiem rycerzy nie mogących znieść pozytywnych komentarzy. Po prostu ludziom się podobało, szczególnie jako odtrutka po badziewnych filmisiach Patrysia. Każdy ma prawo do swojej opinii, nawet jak obiektywnie jest ona na wyrost.