Cóż widząc samą reklamę z Siwcową z reką w kroku wiedziałem, że będzie słabo. Owszem - idąc do kina na film o takim tytule raczej nie spodziewam się przemyśleń egzystencjalno-ludzkich, natomiast chyba jednak oczekuję czegoś więcej niż prymitywnego, wulgarnego języka oraz pornografii. Wiem, wiem, że ludzie związani z mafią zapewne nie żyją w celibacie, natomiast nie samym seksem żyje człowiek - mafiozo także. Cóż - jednym słowem - nie polecam.