W przeciwieństwie do reszty komentujących- kompletnie nie wiedziałam o jego istnieniu przed odpaleniem go na kompie. Spontan.
Przeglądałam listę filmów na wieczór na Netflixie i trafiłam na ten tytuł. Zaintrygował mnie opis i czas trwania więc od razu włączyłam z ciekawości. Powiem tak: moja matka wbiła do pokoju po 5 minutach z jakimś pytaniem i zastała mnie zaryczaną do granic możliwości myśląc, że coś się stało.
Piękny obraz pustki i żalu po stracie najbliższej osoby. Ten film to generator łez.