Film był strasznie chaotyczny... ale najbardziej denerwowała mnie scena w której, ludzie machali do papieża ( powtarzali ją z pięć razy i ludzie cały czas tak samo machali, a działo się to w "przeciągu" kilku różnych pielgrzymek...
Otóz to! Też to zauwazyłam, myslałam ze pękne ze smiechu na sali :D