Co za czasy! Jak ktoś robi film o Papieżu to odrazu wszczy gadają że to dla kasy i pohańbienie imienia Ojca Świętego... Bzdura!
Każdy ma prawo robić film o Papieżu kiedy ma na to ochotę i pokazywać go jak sam go potrzegał...
Warzne jest by żyć w swoich przekonaniach i nie sugerować się filmami (tak jak jedni bezsensownie traktowali "Pasje" jak jakiś obrazek święty, choć to był tylko wymysł Mela Gibsona)
Filmy to wizja ich twórców...