Film nie był beznadziejny jak może niektórzy twierdza, jednak ja bym powiedziała ze mogło byc lepiej. Gra aktorów jak najbardziej dobra, szczególnie spodobał mi sie Ratzinger, podobny naprawdę :D
Zawiodła mimo wszystko strona techniczna filmu. Dziwię się, po wiem ze na tę produkcję wyłożyli amerykanie ogromna kasę, a tu co? Sztuczny, cały czas TEN SAM TŁUM :D Nie wiem czy ktos zauważył, ale byla 1 scena w której polowę tłumu to efekt komputerowy, a jedynie kilku ludzi było prawdziwych. Do tego tak widac było tą "sklejkę" że chciało mi sie śmiać w kinie. Ponadto zauważyłam powtarzający się tłum. Taka babka w jasnej bluzce była w 3 scenach, w tej samej fryurze i w tym samym miejscu na ekranie. SZOK :D
Film mimo wszystko polecam, jednak "Karol" górą. Mam nadzieję ze doczeka się wymieniony w poprzednim zdaniu film kontynuacji w postaci 2 części, jak krążą pogłoski.
Pozdrawiam, see you.