w porównaniu z "Karol:człowiek, który został papieżem" ten film to totalna komercha. może i dla Amerykanów, którzy przynajmniej dowiedzą się, że istnieje taki kraj jak Polska oraz tego kim był Jan Paweł II. jest to film chaotyczny, bez polotu, na siłę. takie są moje odczucia. jedynym plusem jest gra Jon'a Voight, który dobrze spełnił swoje zadanie. żałuję, że poszłam na ten film(cała szkoła była-więc nie dziwcie się, że jest taka frekwencja) pozostawił on niesmak i niedosyt.