Mnie wzrusza. Prawdziwie. Podobnie jak i "Karol...". Dobra gra, świetna klimatyczna muzyka.
Zarówno w tym jak i w tamtym filmie. A dla Was który lepszy?
ten okazal sie najlepszy. po obejrzeniu wszystkich trzech uwazam ze najlepiej oddal pontyfikat i zycie papieza ten wlasnie film i z tym aktorem.
W której walczono o religie,o to aby można było pójść swobodnie do Kościoła ? A teraz robi się nagonkę na Kościół, księży... w imię czego ?
Zastrzeżeń jest kilka...
Za mało uśmiechający się Papież,
Nieudolne granie Voita, w chwili, gdy papież był po operacji biodra...
Niesmaczne "naśladowanie JP2" w chwilach ostatnich wizyt w oknie..
W zasadzie tyle...
Opinie są krytyczne, ponieważ produkcja jest nie tylko polska, ale również i amerykańska. Ja mimo wszystko uważam, że Voight spisał się w roli Ojca Świętego wcale nie gorzej, niż nasz Piotr Adamczyk (który również stanął na wysokości zadania). Polecam.
Kiedy umarł papież większość ludzi ujrzała w tym super interes. Zaczęto sprzedawać książki obrazki i wszystko z papieżem.O ile filmy "Karol, człowiek który został papieżem" i "Karol, papież który pozostał człowiekiem" były zrobione dla zapamiętania tak ważnej osoby naszych czasów jaką jest Jan Paweł II, o tyle film...
Przecież tak było naprawdę, scenariusz napisało życie 2 godziny tego filmu = 27 Lat Historii!! GORĄCO POLECAM!!!
Zbliża się pierwsza rocznica śmierci papieża Jana Pawła II. Nic więc dziwnego, że w przeciągu miesiąca na polskich ekranach zagoszczą aż trzy produkcje o jego życiu. Jedną z nich jest "Jan Paweł II" Johna Kenta Harrisona.
Film podzielony jest na dwie części. Pierwsza z nich prezentuje młodość Karola Wojtyły,...
Wspaniały jest ten film o papieżu polaku. John Voight świetnie zagrał Papieża, a Cary Elwes bardzo dobrze zagrał Karola Wojtyłę. A jeśli chodzi o was co niektórych, to nie macie szacunku do takich filmów biograficznych, jak JAN PAWEŁ II i bezsensu go krytykujecie i zrzędzicie, że jest nudny, żenujący albo beznadziejny....
więcejJan Paweł II - Ogólnie rozczarowany. Kiepski film a i aktorzy niczym mnie nie zachwycili. Myślalem, że bedzie "głebrzy".A masa w nim kościelnych awansów,hierarchii i kościelnych dyskusji miedzy biskupami. Porównujac go z wczesniejsza ekranizacją - duzo słabszy.
Szczerze mówiąc to oczekiwałem od tego filmu więcej ale sie nie doczekałem. Film był komercyjny w każdym momencie:
-Aktorzy byli tacy sztywni, jakby im włożyli deske zamiast kręgosłupa
-Karol Wojtyła, wogóle nie był przkonujący (o wiele lepszy był pan Adamczyk)
-Jon Voight, grał bardzo, ale to bardzo sztucznie
Ale...
Jak wiadomo Pan Krzysztof to jeden z najbardziej zajadłych krytyków Kościoła w tym kraju, w wywiadach, wykładach, artykułach etc. biadoli ile to krzywd wyrządził Kościół i religia katolicka, pomyjami obrzuca też JP2.
Ale rólkę w filmie pochwalnym na cześć Papieża przyjął. Hajs się zgadza....