Fascynujące. Serio mówię, fascynujące.

aż szkoda, że nie urodziła się w naszych czasach. z pewnością stworzyłaby więcej i była bardziej ceniona - nie dyskryminowana ze względu na płeć. ale z drugiej strony dzięki niej mamy wspaniałe świadectwo tamtych czasów z kobiecego punktu widzenia,

Gdyby urodziła się w naszych czasach bohaterowie jej książek pewnie żyliby w teraźniejszym świecie, a ja za nic nie zamieniłabym tych historii :)

Fakt, nie liczy się ilość, a jakość :D

Dokładnie :P muszę w końcu wziąć się za Emmę, bo to jedyna książka, której nie mogłam jakoś skończyć.

Nie mogłaś skończyć? Ja ją połknęłam. :) Choć na początku chyba faktycznie trzeba było trochę przeboleć, bo główna bohaterka jest okropna... Mnie zostały jeszcze "Perswazje" :)

O Matko, Perswazje to moja ulubiona książka oprócz Dumy i Uprzedzenia :) po prostu się ją całą pochłania, jeśli wcześniej nie oglądało się filmu.

DiU tez mi się podobała (chociaż nie mogę się zdecydować między nią a Rozważną i Romantyczną), więc Perswazje pewnie też dla mnie :D

Jeśli chodzi o Rozważną i Romantyczną - podobała mi się, owszem, ale książka aż tak bardzo mnie nie zachwyciła, natomiast film szalenie mi się spodobał :) (wersja z '95 z Rickmanem, Thompson, Winslet).

Hohoho, mnie się podobało i jedno i drugie. :) Też szaleję za tą wersją filmową ;)

Bardzo bym chciała, żeby w niedalekiej przyszłości powstała ekranizacja Perswazji, bo ta którą oglądałam była...nieco przerażająca.

Hm... Na każdą ekranizację ksiąki Jane Austen poszłabym z radością :)
"perswazje" filmowe były nieco "tkliwa" z tego, co pamiętam. A ja zawsze odczytuję jej ksiązki nieco z humorem. Podobała mi się ta ekranizacja, ale nie czułam w niej Austen. Jednak czasem odstępstwa od książek są na plus - np. wolę starszą wersję Mansfield Park, mniej wierną powieści (sama powieść średnio mi się podoba) :)

Bardzo chcę obejrzeć właśnie Mansfield Park (wersja z '99r.), ale nigdzie nie mogę jej znaleźć. Na c h o m i k u niby jest, ale wszystkie wersje mają przyspieszony dźwięk. Oglądałam wersję z 2007 roku, ale (nie wiem, może spodziewam się wielkich produkcji) nie przypadła mi do gustu. Dużo pominęli, ogólnie panował tam chaos.

Faktycznie trudno znaleźć tę wersję z 99 z polskimi napisami lub lektorem. Chyba oryginalna jest na YT, ale nie dałam rady jej obejrzeć - moja znajomość angielskiego jest zbyt niska, a nie lubię nie orientować się, o co chodzi. Miejmy nadzieję, że wkrótce gdzieś wrzucą (tym bardziej że jest tak jak mówisz, a ponadto często ekranizacja z 2007 była podpisana jako z 1999).
W tej z 2007 faktycznie był jakiś chaos, ale dla mnie byłaby znośna, gdyby nie główna bohaterka. Nie tak wyobrażam sobie delikatną Fanny... I filmowa i książkowa postać budziły moją niechęć, choć z innych powodów :)