To ma być Janosik? Litości, oglądając ten film w życiu bym tego nie nazwała filmem o
zbójach, o sławnym Janosiku legendzie naszych gór, tu były co chwila seny erotyczne
(pytam się tylko po co?). W pewnym momencie miałam wrażenie, że cały film tylko wokół
tego się kręci. Nie powinien ten film nazywać się Janosik prawdziwa historia tylko Totalna
porażka. Starego Janosika znam prawie na pamięć, on miał swój urok, humor, pewną dawkę bajkowości i choć znam na pamięć to i tak zapewne obejrzę go jeszcze nie raz, a to?
ten chłam spuścić w kiblu tylko do tego się nadaje!
Ten film ma się do Janosika jak margaryna do masła. No ale cóż, na słynnym tytule można przecież jeszcze zarobić... Ale czemu nie kręcąc porządny film tylko takiego gniota ? Gdyby tylko Janosik mógł z grobu wstać to reżyser zapewne byłby biedny.
Beznadzijny. Stara Herman udaje siksę, a główny bohater nie ma w sobie nic z legendarnej roli Perepeczko.
co wy mowicie??
straszne! mnie ten film poruszyl, czego nigdy nie zrobil serial. tu czuc realizm, a nie sztuczna, milutka bajeczke o przystojnym zbojcy.
co wam sie nie podoba w odtworcy janosika?? ja teraz myslac o tej postaci, widze wlasnie jego, bo mi pasuje jak rekawiczka do reki. nie rozumiem zazutow,ze nudny, ze tchorz. mam wrazenie,ze ludzie czasem nie rozumieja, co sie do nich mowi i patrza powierzchwonie. dla mnie to byla bardzo rozbudowana postac, zlozona i ciekawa. nie mowiac juz o tym,ze fizycznie ten janosik to byl dla mnie strzal w 10tke.
i co wy macie z tymi scenami erotycznymi?? bo dla mnie byly one naturalne i wcale nie bulwersowaly, moze dlatego,ze nie poswiecilam im szczegolnej uwagi.
wlasnie przejzalam wasze ulubione filmy i powiem tyle:
to by sie zgadzalo.
jedyna scarlettrose sie wybronila.
o ile nie masz 50ciu lat to nie nazywaj mnie dzieckiem, niepokorna.
a z tym pisaniem po polsku to trafilas, nie ma co, usmialabys sie jakbys wiedziala jak.
Określenie "dziecko" nie koniecznie oznacza wiek, może się też tyczyć stopnia rozwoju intelektualnego.
Pojawiła się w tym wątku jakaś dziwna postać podpisująca się jako "galeczkadobra" której wydaje się że rozumie coś więcej od pozostałych forumowiczów, nie pozostaje nic innego jak zlekceważyć te "ambitne" wpisy. Tekst "wlasnie przejrzalam wasze ulubione filmy i powiem tyle:" mówi sam za siebie, ale niestety jego właściciel nie zdaje sobie sprawy z nie logiki swoich kocopołów. Jak ktoś nie pojmuje co to są podania oraz legendy i nie szanuje narodowej klasyki to ciężko z Nim dyskutować. Oczywiście zdaję sobie sprawę że ten film może się komuś podobać i szanuję opinię tej osoby. Od tego jest to forum aby każdy mógł wyrazić swoje znanie. Tylko strasznie mnie drażni jak ktoś mało rozumiejący film, zachowuje się tak jak by to właśnie On jedynie zatrybił o co chodzi, a reszta to matoły. Ale niestety tak przeważnie jest, czym ktoś głupszy tym wydaje mu się że pojmuje więcej od innych, patrzy strasznie powierzchownie, zarzuca to pozostałym a sama nie pojmuje sensu klasycznej legendy. Przykre dla polaków.
godarse,
nigdy nie napisalam,ze moje wpisy sa ambitne, wyrazilam swoja opinie i odnioslam sie do innych postow. czy wy tez tak nie robicie? w moim poscie mowie caly czas "ja" i nie zauwazylam zebym obrazila bezposrednio kogokolwiek. poza tym chcialabym przeprosic niepokorna - jej gust filmowy nie jest zly, moja pomylka :)
tak mi przykro,ze uwazasz sie za osobe inteligetna, byc moze nawet yntelygenta, a mowisz/piszesz,ze ja nie rozumiem legendy janosika, a wiesz co to jest adaptacja filmowa? w razie czego wyjasnie ci: jest to swobodna adaptacja jakiejs historii, ktora moze sie od niej roznic o 180 stopni. to sie nazywa swoboda interpretacji a ta moze byc dowolna jak wiadomo.
"nie szanuje narodowej klasyki" - czy ty jestes z mlodziezy wszechpolskiej? bo tak brzmisz. na kolana przed klasyka? i od kiedy serial "janosik" jest klasyka?
podsumowujac: mysle,ze ty swoim postem obrazasz bardziej niz ja swoim.
jak na tyle slow jeden blad ortograficzny to chyba nie powod do zgryzliwosci, co niepokorna_ja?
Bardziej ten jest Janosik niz Perepeczko. Przynajmnbiej jesli chodzi o historie.
Na serio uważasz, że taka lekko zniewieściała fajtłapa postury koguciej jak z filmu Hollandówny zostałaby przywódcą bandy rzezimieszków i awanturników ? To nie jest ten donośnie zapowiadany realizm. Chyba, że ktoś myli realizm z robieniem czegoś dokładnie na odwrót - jak Perepeczko wypinał mocarną pierś i emanował mężnością oraz zbójecką dumą, to postać realistyczna powinna być nieidentyfikowalnym płciowo szczurem z predyspozycjami na pospolitego złodziejaszka. Śmiech na sali :) Był to jeden z gorszych filmów jakie widziałem, kicz i tandeta. Brak jakiejkolwiek spójnej fabuły, brak interesujących wątków pobocznych, film to raczej zlepek nie związanych ze sobą scen, których "realizm" opiera się na bezsensownym sianiu trupów i wulgarnej erotyce. 3/10.