Nie pokapowałem końcówki, kto mi wyjaśni o co chodziło Katherine?
Jak wiadomo pasożyt rozwijał się w ciele człowiek by później przekształcić go w te latające stworzenia. Jakimś cudem pasożyt dostał się do ciała Katherine. Zorientowała się o tym pózniej, że celem tego pasożyta było wydostanie się na powierzchnię, ale potrzebował do tego celu nosiciela. W tym przypadku ona nim była. Dlatego (tak mi się wydaje) postanowiła wrócić do jaskini. Pewnie też o tym wiedział Jack, który zabijając siebie z tymi stworzeniami uratował innych...