PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=619929}

Jazda na krawędzi

TT3D: Closer to the Edge
2011
7,6 7,4 tys. ocen
7,6 10 1 7383
7,5 2 krytyków
Jazda na krawędzi
powrót do forum filmu Jazda na krawędzi

Siadając do filmu miałem jedno postanowienie: to, że jeżdżę - nie będzie wyznacznikiem mojej oceny.
Miałem kilka przygód i z kilku urazów się leczę... jeżdżąc.
I za każdym razem jak wsiadam na maszynę mówię sobie: pamiętaj jak bolało. I pamiętam. Ale wystarczy dobra droga, dobra pogoda, dobre samopoczucie i będę cisnął mocniej i sprawdzał się bardziej i bardziej. To nie jest jak nałóg. To jest nałóg i obowiązek jednocześnie.
Strażak nie przestaje ratować innych bo się poparzył w łokieć.
Oglądałem z bratem. Jeden wypadek widział jadąc tuż za mną. Cały film powtarzał: idioci i samobójcy.
A ja mu na to: byłeś mistrzem sztuk walki i żadne złamanie cię nie powstrzymywało. Opaska na złamaną stopę i kopanie w worek i bieganie. A teraz wzdychasz za tym co kochałeś.
Nazwij mnie głupim, ale hipokrytą nie jestem!

gegop

Zabieram się do oglądania filmu i chyba z góry wiem jaka będzie ocena...
Jednak chciałam nawiązać do słów Twojego brata - "idioci i samobójcy". Są i tacy. Jakiś czas temu przed moim domem miał miejsce poważnie wyglądający wypadek. Chłopak przecenił swe możliwości i po - jak widać - niezbyt umiejętnej jeździe na jednym kole skosił dwa samochody (jeden został przesunięty o niemal 3m) lądując ostatecznie na asfalcie. Kałuża krwi, poszkodowany oczywiście w kompletnym urazowym szoku i...bez kasku.
Tutaj apel do wszystkich - to, czy przeżyjecie, zależy tylko i wyłącznie od Waszego rozsądku. Pasja, jaką są motocykle, przy nieodpowiedzialnym człowieku potrafi być zabójcza, czego dowodów nie trzeba długo szukać. A życie mamy tylko jedno.
Nigdy nie zamierzam nikogo na siłę przekonywać, że motocykliści (głównie na sportach) nie są idiotami i samobójcami. Pewien czas temu sama tak uważałam. Dopóki pasja do motocykli nie dopadła i mnie.
Pozdrawiam.

Cleaa

masz rację, ale poruszasz inną kwestię.
a ja się zabieram do organizowania wyjazdu na tegoroczne TT :D

gegop

To będzie na pewno mocne przeżycie. Tego życzę.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
UPADLY_WIDZ

właśnie na takie odpowiedzi czekałem

gegop

no to sie kur*** doczekałeś

UPADLY_WIDZ

Nie ma to jak dobra rozrywka z rana.
Ale Twoje wypowiedzi tutaj to dopiero początek frajdy. Zainspirowałeś mnie.
Poczytałem sobie Twój profil. Zaiste przednie. Walczysz z GŁUPITĄ i UDAWAJESZ wyrocznię... w świecie fantastyki... zabawne, zabawne, zabawne.

I jeszcze coś: skoro czas w szkole odwaliłeś - zamiast poświęcić na naukę, idź na jakiś kurs czytania ze zrozumieniem, potem semantyki, a na koniec do psychologa, żeby Ci wytłumaczył różnicę pomiędzy merytoryczną rozmową o emocjach, a emocjonalnym bełkotem pseudointelektualnym.
I załatw sobie papier dyslektyka i wszystkich innych "dys" i , żebyś mógł mieć wymówkę, że to wszystko co tu wyklepiesz to nie Twoja wina...

gegop

hahaha zabawny jesteś, że niby nie zrozumiałem Twojego postu ? czego tu można nie zrozumieć, kiedy pryszczaty brzydal w kasku piszę o swoich "urazach" , jak nie umiesz jezdzic to zostaw motor i graj w bierki pod wodą bałwanie, bo stwarzasz innym zagrożenie, Twoje zdrowie i życie mam gdzieś, ale jeden taki jak Ty imbecyl załatwił mi kolege.

Teraz robię odwet na tych waszych jednośladach, specjalnie sobie kupiłem starego masywnego w124 i całkiem omyłkowo już trzech "motocyklistów" zahaczyłem, niezłe gleby zaliczyli... poczekaj przyjdzie czas i na ciebie.


"semantyki, a na koniec do psychologa, żeby Ci wytłumaczył różnicę pomiędzy merytoryczną rozmową o emocjach, a emocjonalnym bełkotem pseudointelektualnym.
I załatw sobie papier dyslektyka "

Z tego co widzę to u ciebie z tym jest nie najlepiej

UPADLY_WIDZ

"Teraz robię odwet na tych waszych jednośladach, specjalnie sobie kupiłem starego masywnego w124 i całkiem omyłkowo już trzech "motocyklistów" zahaczyłem, niezłe gleby zaliczyli... poczekaj przyjdzie czas i na ciebie."
Idiota tyle mam do powiedzenia.

UPADLY_WIDZ

Dobra, zdecydowałem się odpisać, choć sam nie jestem przekonany czy powinienem.
Człowiek tak sobie myśli, że już go nic nie zdziwi, i za każdym razem znajdzie się ktoś taki...

Po pierwsze: po twojej wypowiedzi przyznaję, że nie mogłem dojść do siebie przez te 3 dni.
Po drugie: pierwsza myśl moja była taka jak napisał kamil_morawski1: dałem się wciągnąć w głupią rozmowę i zostałem pokonany doświadczeniem.
Po trzecie: zgłaszam Twój komentarz jako nadużycie, choć przez 3 dni zastanawiałem się czy nie powinienem tego zgłosić do prokuratury: groźba karalna i de facto (choć może defekto) przyznanie się do 3 przestępstw. Uznałem, że nie chciałbym Cię na oczy zobaczyć.
Po czwarte: jak to pokazałem znajomemu w dochodzeniówce, to odpowiedział tak: "ile jego matka musiała się śniegu nażreć, żeby takiego bałwana zrobić"
Po piąte, mimo, że nie muszę się tłumaczyć, to jednak wyklaruję, bo Twoje (po cholerę ja to w ogóle z wielkiej piszę?) wypowiedzi są manipulacyjne, a nie chciałbym, aby taki właśnie obraz motocyklisty był kreowany, to dam ci mały background, którego nie byłeś w stanie samodzielnie wyłapać:
W mojej wypowiedzi nie jest napisane nic co jest mi imputowane.
Cisnę? tak! swoje umiejętności, a nie 300 w drzewo! Przewróciłem się parę razy, ale wiem dlaczego i wyciągnąłem wnioski. Jak na razie drugi raz żadnego z tych błędów nie popełniłem.
Wypadki? Tak! po powrocie do Polski właśnie taki debil jak ty na mnie zapolował i mu się udało - na szczęście jest na tym świecie odrobina zdrowych ludzi na umyśle i jakkolwiek ja cierpię codziennie, on teraz już nie skrzywdzi nikogo więcej bo poniósł karę.
Po szóste: temat wypowiedzi dotyczy zupełnie czego innego. Nie mówiąc o tym, że nawet nie widziałeś filmu. Typowe: "nie znam się, to się wypowiem".

I na koniec: nie ważne co dalej napiszesz, nie mam zamiaru dalej dyskutować, bo to poniżej mojego poziomu, a nawet (skoro tak lubisz emocje) godności.

gegop

Nigdy nie zrozumiem osób bez skrajnego czarnego humoru, oczywiście że nie rozbijam jednośladowców na drodze ;p zresztą nie mam jeszcze prawka, ale jak zrobie to sam se kupie motor.

A wracając do tematu, wielu ludzi sie nie nadaje na motocyklistów, na samochodziarzy też nie, ale nie ma to takiego znaczenia jak w przypadku motocyklu.

UPADLY_WIDZ

"Nigdy nie kłóć się z głupcem. Najpierw ściągnie Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem."

ocenił(a) film na 8
gegop

Małe pytanko, a potem wkręt lub przytyk do tej pseudo dyskusji.
Film widziałeś w kinie ? Trafiłem tu poprzez
http://www.focus.pl/newsy/zobacz/publikacje/motocykle-3d-jazda-na-krawedzi-najle piej-sprzedajaca-sie-produkcja-dokumentalna-w-historii-bry/

Nigdy nie byłem na 3D, ale na to bym się chętnie przeszedł. Wcześniej jakoś pojawienie się tego dokumentu przeszło bez echa dla kogoś kto w tym "nie siedzi".

Odnośnie wyjazdu na TT jakie są szacunkowe koszty ? Niestety prywatnej wiadomości wysłać nie mogę (jakieś ograniczenia) a adresu poczty nie będę podawał choćby przez wypowiedź, którą widać wyżej.

Teraz moja opinia odnośnie tej pseudo dyskusji.
Nie jeżdżę, nie jeździłem poza jednym razem jako pasażer. Mogę zrozumieć obie strony znam wielu ludzi którzy jeżdżą.
Mam dwóch szwagrów którzy jeżdżą. I widzę pewne rzeczy które mają wpływ na zachowanie się na drodze ale także i na co dzień.

To co pisze UPADLY_WIDZ może zaciekawić parę osób. Wypowiadając takie rzeczy nie różnisz się zbytnio niczym od tych, których chcesz "karać" za to co stało się twojemu koledze.
Tylko mnie nie besztaj, nie ubliżaj. Nie staje po niczyjej stronie. Jestem pieszym, jestem rowerzystą i jestem kierowcą dwuśladów. Mogę zginąć na setki sposobów.

Olaf_Ragnarson

Szukaj seansu w IMAX o ile jest, i siadaj na wprost po środku ekranu.

Zdaje sobie sprawę że nie róznie się od "nich", ale nigdy nie było prawdziwe hasło "zwalczaj zło dobrem".

ocenił(a) film na 8
UPADLY_WIDZ

W IMAX z tego co widzę seansu obecnie nie ma.
Jest Cinema City, ale stronę mają bez sensu bo pokazują seanse tylko jakoby na dzisiaj.
Nie ma harmonogramu na kilka dni do przodu. Więc nic nie można zaplanować.

Dobrem zła nie zwalczysz. Możesz jedynie sprawić że będzie go wokół ciebie mniej. Żeby zwalczyć zło trzeba wysiłku wielu osób przez bardzo długi okres. Zło i tak się po jakimś czasie ujawni, bo nie można go całkowicie wyeliminować.
Być może ten który skrzywdził kumpla wsiadł na motor, aby odreagować ? Coś się stało, zareagował jak umiał, a że pod ręką miał motocykl ?
Mógł to być równie dobrze samochód, chociaż to fakt, na jednym kole w dwie sekundy nikt samochodem niczego nie rozwali.
Nie znam sprawy, nie znam sprawcy jego zachowania przed wypadkiem lub po wypadku, trudno tu coś doradzać oceniać wartościować.

Pytanie moje jest takie chociaż nie oglądałem jeszcze.
Czy ten dokument skłoni kogoś do zakupu ścigacza i ryzyka ? Być może znajdzie się kilku takich, jakiś odsetek, ułamek, promil.
Być może (w co wieżę) więcej osób które chcą się ścigać (ale nie mają gdzie) powie faktycznie ryzyko na ulicy jest zbyt duże (krawężniki, barierki, słupki)

Dyskusja może przynieść coś dobrego, agresja choćby słowna chyba nie.

Olaf_Ragnarson

Panowie, chcecie jzedzić ? Zakładajcie kluby, róbcie składki, pisma, petycje do władz, niech wam budują TORY !!! pzdr

ocenił(a) film na 8
UPADLY_WIDZ

Popieram tory dla samochodów oczywiście też by się przydały.
Swego czasu widziałem pewien filmik na YT. Najpewniej były to włochy, pojechał gość na tor pojeździć sobie swoim Ferrari. Nic w tym dziwnego na pierwszy rzut oka, tylko jak już wjechał to okazało się że oprócz wyścigowych/sportowych aut była tam masa fiatów i innych nie sportowych pojazdów. Co oni tam robili ?

Są dwa tory, Poznań oraz Okolice Kielc. Dostęp niestety raczej dla zrzeszonych i zapewne dość drogi. Efekt ? Uliczne wyścigi, ryzyko, wypadki, koszty społeczne nie do policzenia.
Jadąc raz z Tarnowa przez Kielce w okolicach owego toru miałem śmierć w oczach. Gość ścigaczem jadąc pod górę na pełnym położeniu zbyt optymistycznie ocenił swoje umiejętności oraz sprzęt i wyniosło go na przeciwległe pasy ruchu.
Na jego i moje szczęście jechałem skrajnym prawym inaczej dla niego skończyło by się to tragicznie. Dla mnie pewnie dużymi kłopotami i nieprzyjemościami, być może pobytem w szpitalu.

Więc sam tor nie wystarczy.

Mała korekta do tego co pisałem o Cinema City.
Małymi literkami są podane kolejne dni seansów, można przewijać również strzałkami.
Więc informacja jest tylko trzeba się dokopać :)

Olaf_Ragnarson

w tym filmie gra Jared Leto czy on jest reżyserem bo już nie kumam...

ocenił(a) film na 8
benita1116

Z tego co ja wyczytałem jest tylko narratorem.

Olaf_Ragnarson

koszt wyjazdu to podróż sprawa prywatna, noclegi - namioty po około 6-7 funtów za dobę oraz bilety wstępu po około 6 funtów.

ocenił(a) film na 8
gegop

piszesz zbyt ogólnikowo. koszt podróży chyba będzie największą częścią całości poza tym jak z połączeniami ?
czy trzeba liczyć 2 dni czy noże z 4 ?