... wtedy jest prościej, łatwiej, lżej, bo można wytłumaczyć, "dlaczego?"
Trudniej wytłumaczyć przypadek. Właściwie przypadku nie da się wytłumaczyć. Nie mamy na niego wpływu, jest od nas niezależny. Wpływ mają inne osoby, też tego nieświadome, które stanęły na naszej drodze i zmieniły jej kierunek. Trudno z przypadkiem, kompletnie nielogicznym, irracjonalnym się pogodzić.
I o tym jest ten film. Historia przypadku. O szukaniu w przypadku przyczyny i sensu, bo tak jest prościej, obwinić kogoś. Ale się nie da.
Gdyby nie ustąpił miejsca. Gdyby tata nie zadzwonił. Gdyby rower się nie popsuł. A potem powstaje, „dlaczego?” Dlaczego mężczyzna ustąpił kobiecie miejsce, dlaczego tata zadzwonił …. A potem dalsze, „dlaczego” i tak powstaje ciąg przyczynowy,o którym wspominał Otto a który nie ma końca. Nie da wyjaśnić się przypadku. Prędzej stracimy zmysły.
Podoba mi się ta koncepcja. Opowiedziana w specyficznym, czarnym humorze, który uwielbiam.
Tragikomedia z elementami akcji. Wszystko pięknie zbalansowane. Świetnie zarysowane, charakterystyczne postacie. Świetne dialogi.
Polecam
8+