Żaden aktor nie ratuje tego filmu, bo czy byłby niezwykle utalentowany, czy piękny, to scenariusz jest za płytki i przewidywalny. Szkoda, bo mogłaby to być niezła historia. A tak jest nudno, nudno i jeszcze raz nudno. Tylko parę scen było godnych uwagi. Z pewnością w Hollywood zrobiliby z tego drugie 2012 albo Pojutrze, lecz nie o to chodzi. Po prostu tu wszystko jest za słabe. Wszelkie porównania do Indiany Jonesa to by była profanacja :))
Rzeczywiście pomysł coś w sobie ma, wykonanie miejscami nawet odpowiednie, ale różne szczegóły (i ogóły) niestety burzą początkową przyjemność. Pierwsza część jeszcze nie wypada źle, środek filmu robi się lekko tandetny, a finał jest po prostu głupkowaty. Szkoda zmarnowanego potencjału - ten był naprawdę całkiem spory.
5/10
pomysł - może... tylko dlaczego od dłuższego czasu się tak eksploatuje templariuszy? przecież to już się powoli zaczyna robić nudne. zwłaszcza, że mało kto się stara, żeby taki film wypadł dobrze. są tmplariusze, jest tajemnica skarbu - ludzie się rzucą w ciemno. a potem rozczarowanie, jak tutaj. w tym filmie nie byo dobrych stron. rocznik 2008 a efekty specjalne gorsze, niż w starym Indianie. fabuła opłakana. niedociągnięcia merytoryczne - ogromne.