Jest rok 1975 i Sztokholm zostaje oblepiony niezwykłą jak na ten klimat falą upałów. Lejący się z nieba żar intensyfikuje uczucia, pobudza do samotności i wzmaga egzystencjalne pęknięcia. Dla Juana (Amir Chamdin), imigranta oczekującego na przyjazd żony, to okres nader gorący nie tylko z powodu wysokich temperatur. Aby przygotować się do odwiedzin żony Juan pracuje dzień i noc. W dzień pakuje warzywa, w nocy sprząta w fast foodzie. Mieszkanie dzieli ze swoim bratem, ale uczuciem niespodziewanie obdarza nieznajomą Julie (Nina Persson), ładną Szwedkę, którą poznaje na przystanku autobusowym.

Sztokholm, lato 1975 roku. Imigrant Juan czeka na przyjazd żony, która ma go odwiedzić za siedem dni. Nieoczekiwanie zakochuje się w Szwedce Juli, którą poznaje na przystanku autobusowym. Kobieta staje się dla niego przyjacielem, a czas spędzony z nią pozwala mu odpocząć od wiecznej gonitwy. On natomiast przełamuje jej samotność wśród ludzi. Ich spotkania są pełne fascynacji oraz bezinteresowności. Jednak w obliczu przyjazdu żony Juana obydwoje muszą zdecydować o charakterze ich znajomości.

Lato 1975 - najgorętsze lato w historii Sztokholmu. Dwaj bracia, Juan i Tito pracują we dnie i w nocy, aby jakoś związać koniec z końcem. Juan właśnie ożenił się z młodą Syryjką i skrupulatnie przygotowuje się na przybycie małżonki. Głęboko wierzy, że ten plan zapewni mu sukces w życiu i jest zdeterminowany, aby zrealizować go w stu procentach Jednak w swojej koncepcji na życie zapomina uwzględnić jednej rzeczy - prawdziwej miłości. Pewnego ranka na przystanku autobusowym widzi jej uosobienie - piękną śpiewaczkę i tancerkę tango z Finlandii. Juli zajmie jego miejsce - nie tylko na przystanku, także w sercu.