po obejrzeniu dokumentu odnoszę wrażenie jakby każdy obywatel w prl miał dwie twarze, najbardziej ludzkie działania oraz zamiary, opisywane szczegółowo za pomocą raportów brzmią tutaj jak zarzuty na sali rozpraw a skazanie może nastąpić za jakąkolwiek czynność. przepraszam że oddycham? co to ma być..
Oczywiście, że jest inaczej! Żaden myślący człowiek nie powinien mieć co do tego wątpliwości.
"Żaden myślący człowiek nie powinien mieć co do tego wątpliwości." - Każdy myślący człowiek ma wątpliwości. Wątpliwości wynikają z umiejętnosci myslenia i są jednym z jej podstawowych kryteriów.
Wtedy, kiedy przestajesz mieć wątpliwości, przestajesz być człowiekiem myślącym.
Teraz jest dokładnie tak samo. Zmieniły się tylko kryteria i 'granice'. Teraz co innego (choć różnica nie jest aż tak wielka) jest piętnowane i eliminowane z życia niż kiedyś. Ot zmiana ekipy rządzącej i zmiana dekoracji ołtarza. Ołtarz niestety wciąż ten sam, ilość składanych na nim ofiar również taka sama (o ile nie większa). Tylko święci inni nam się z obrazków na ścianach przyglądają.
Metody walki ideologicznej tylko ewoluowały. A i społeczeństwo jakieś takie bardziej 'wierzące'.