Zwykły, przekolorowany sensacyjniak bez ładu i składu. Akcja toczy się ciągle w nowych miejscach i pokazywane są nowe twarze, przez co ciężko złapać wątek. Muzyka buduje cały czas napięcie nie wiadomo po co, bo chwilami więcej gadki niż akcji. No i to lekkomyślne strzelanie Stathama do kogo popadnie, zabija ludzi jak muchy hehe. Broń na tłumikach brzmi jak... nie powiem co. Nie kupuje tego. Raz można zobaczyć i zapomnieć.
Z minusów jeszcze to film ma beznadziejny filtr, gdzie ciemnie miejsca na ekranie się zlewają i niewiele widać.