Fabuła i aktorstwo... co to bylo ?
Cóż zastanawiałem się cały film po co Jason Statham jest w tym filmie ?
Myśle że tylko ta charakterystyczna łysina i twarz sprawia, że go gdziekolwiek jeszcze angażują.
Niestety ale psuje cały kliamt filmu, który jest po prostu nijaki.
Sam film jest na nudny sobotni wieczór.
Aktortwo tutaj po prostu tragedia....
Praca kamery ratuje tutaj caly film.
Uwazam ze to mega sztywny film bez klimatu.
Fabula lezy na dnie.,
Niestety ale te wspolczesne kino akcji opiera sie na utartych twarzach , ktore samą rolą maja sprawic ze film bedzie zajebisty ;)
No coż... ale tak to nie dziala