Jedna bitwa po drugiej Opinie

plakat filmu Jedna bitwa po drugiej

marta7799

marta surowiecka

7

Dla końcowej sceny pościgu po falującej, pagórkowatej drodze, dla Leonarda, który jest aktorem wybitnym, dla Seana, który jest teraz aktorem umięśnionym (lubię pana:), dla Benicio, który z wiekiem interesuje, dla przyjemnej zabawy i delektowania oka kadrami, a ucha oryginalną ścieżką muzyczną - warto.

mrozikos667

10

Ten film ma w sobie wszystkie filmy.

Tomek_Stec

9

Po drugim seansie w IMAXIE mam ochotę na kolejny. Jest to jeden z filmów który byś chciał w kółko oglądać i za każdym razem znajdujesz więcej dobrych rzeczy. rzeczy.

Aprijl

9

Niespodziewałem się, że to akurat PTA nakręci (prawdopodobnie) najlepszy film 2025 roku. Takich mariaży trudnych tematów z lekkością fomry chcę widzieć więcej. Rola Seana Penna to jakiś fantastyczny obłęd. Ziarenko optymizmu w zakończeniu jest wisienką na torcie ❤️

Seb6_ghostface

Stian Kluszczyński

9

Wycyzelowane do perfekcji repozytorium dziedzicznych reperkusji aktywistycznego animuszu, którego ogień dokonuje międzypokoleniowego samozapłonu. Tu jest dosłownie wszystko, od wodzonej gładką narracją nieustannej gry w gonionego, aż po nieoczywiste rodzinne skoki przez kozła. Na dokładkę humor z twistem, a obsada działa na postacie niczym płótno na malarza. Film roku, jak mniemam.

Jachu95

9

Jest gęsto, dużo, szybko i bez hamulców. Od otwierającej sceny, do ostatniego ujęcia. Czysta rozrywka, która ma w sobie bardzo dużą dramaturgię i stawia pytanie - „co z tym światem?”. Sean Penn w jednej ze swoich lepszych kreacji, Leo wznosi się na wyżyny i pokazuje kolejne wcielenie, a Del Toro czaruje Nas swoją umiejętnością bycia złodziejem sceny. Nastrojowa muzyka, budująca klimat; rewelacyjne sceny pirotechniczne i kaskaderskie; szerokie kadry i umiejętnie uchwycone krajobrazy. Bawiłem się wyśmienicie.

Szymmon_022

Szymon Białobrzeski

8

niezwykłe że można przeplatać ze sobą dokument spod granicy, gta, manifest nasterydowanej antify, durny slapstick, dramat rodzinny, SNLa czy lepszy "pojedynek na szosie" i w ŻADNYM momencie się nie wywalić (a jedynie kilka razy potknąć). PTA kopie ameryke znoszonymi glanami, żeby na koniec pomóc jej wstać z kolan i zostawić widza z dozą szczerej nadziei na lepsze jutro imo banger! PS chyba nie widziałem sean penna w lepszej roli

Pazusek

9

pynchian is the new lynchian

CarduelisNightmare

Kamil Szczygieł

7

Nie mogę nie oprzeć się wrażeniu, że jak na film tak długi, jest w nim zbyt wiele niedociągnięć. Wszystkie świetne momenty są oparte na groteskowej konstrukcji, a humor i komenatrz do niby-naszych czasów pozostawia niesmak w ustach. Aktorsko, operatorsko i muzycznie majstersztyk.

fuzzy1

Hubert Lipiński

9

Rewelacja! Jak u Tarantino: świetny aktorsko, dzieje się dużo i jest mnóstwo humoru sytuacyjnego. Polecam!

Zelak2002

9

Intensywny seans przypominający tykającą bombę, czyli ojcostwo w obliczu III wojny światowej. Po pierwszym akcie wjeżdża taki napięciowy kosmos że ojapierdole. Humor w punkt. Montaż doskonały. Paul Thomas Anderson na pełnej i chyba najbardziej wciągający seans tego roku

Mati_1916legia

Mateusz Powierża

9

"Thank you,sensei PTA,thank you" PTA po latach stworzył rewolucyjnie potężne widowisko!

The30sLady

Helena Drążkowska

6

Niezła rozrywka. Miało być 7 ale zakończenie zawaliło sprawę. Zupełny brak przekazu ani głębszego sensu.

porker1987

4

W czym to jest lepsze od "Eddington"?

polishsurgeon

Marcin Michalski

9

Scena z pościgiem samochodowym to był totalny sztos - kamera oddaje przestrzeń, prędkość, a montaż spięty jest tak, że widz niemal odczuwa jakby sam brał udział w tym rollecosterze.

schaumoloczek

8

Jak to jest, że Aster, Afronowsky i Anderson nakręcili ten sam film w tym samym czasie? Jak to możliwe, że to PTA swoją trzygodzinną ekranizacją GTA wygrał ten pojedynek? "Jedna bitwa po drugiej" ma wszystko, co poprzednie tytuły próbowały osiągnąć. Wartka akcja, rozlew krwi, pościgi i strzelaniny czyli zestaw nie spotykany dotąd u Tomka. Wszystko to podszyte komentarzem na temat rasizmu. Jednak myślę, że to dynamika robi ten film. Anderson umiejętnie operuje humorem w przeciwności do jego poprzedników. Zgrabnie rysuje postaci i wrzuca widza w środek wydarzeń. Seans zlatuje w mgnieniu oka i dostarcza wszystkiego, czego widz zapragnie. Leo pod skrzydłami PTA nie zachwycił mnie tak, jak myślałem. Może DiCaprio potrzebuje roli z zupełnie innej beczki, żeby porzucić przyległą do niego manierę znerwicowanego przegrywa. Za to tym, kto ewidentnie błyszczy w tym filmie, jest Sean Penn. Nie tylko Oscar, ale tytuł ojca roku wędruje do...

10

Jak to jest wspaniale filmowy film - dosłownie łzy w oczach. Wszystko tu działa. Wykorzystanie możliwości medium filmowego na 1000%. No kino

Heatseeker

8

Nie spodziewałem się że po blisko 20 latach posuchy Anderson będzie w stanie nakręcić tak świetny film. Właściwie wszystko tutaj pięknie zagrało. Wciągająca fabuła, akcja, aktorstwo (znakomity Penn) i nieco groteski. Momentami irytowała muzyka. Prawdopodobnie będzie to jeden z filmów dekady. 8,5/10.

MaslanyP

Krzysiek Maślejak

7

No fajny ale no nie genialny. Sean Penn genialny. Leo z kolei wtórny.

american_suspect

9

myślałem, że zrobi mi lepiej, ale to trochę banger / po rewatchu zrobił mi lepiej

JoKeR7991

Keanu Reeves to piękny mężczyzna

8

Absurdalna, groteskowa historia, która w porównaniu do naszego zeitgeistu jednak nie wydaje się aż tak dziwna, świetnie wytykająca podobieństwa odmiennych biegunów ekstremizmu politycznego oraz afirmacja ojcowskiej miłości, przedstawiająca rodzinne więzy jako odpowiedź na cały ten chaos.

GRAnith

8

Zero zaskoczeń. Największy obecnie aktywny amerykański autor filmu nakręcił bardzo dobry thriller. Fabuła w „Jednej bitwie po drugiej” w skali makro jest dość prosta, stąd największymi osiągnięciami Paula Thomasa Andersona są takie ubogacenie jej barwnymi szczegółami i porywające kręcenie, że sto sześćdziesiąt minut seansu mija jak z bicza strzelił. Oczywiście jest to też film polityczny, ale wydźwięk nie jest w nim ani najlepszy, ani najciekawszy. Cała jakość leży w tradycyjnie wyróżnianych kategoriach wykonawczych. Wszyscy aktorzy mają okazję zabłysnąć niezależnie od wielkości roli. Kamera i montaż utrzymują tempo i napięcie. Muzyka Jonny'ego Greenwooda doskonale komplementuje akcję na ekranie. Zdaje się, że „Jedna bitwa po drugiej” goni za Oscarami i z pewnością na wiele z nich zasługuje, ale w tym zalataniu nieco gubi się inne akademickie kryterium, czyli dramaturgia. Anderson, zabierając przestrzeń komedii, daje nam niespełnioną, pospiesznie wykończoną relację dziecka z ojcem.

Michalskyyy

Adrian Michalski

9

9,5 Wielkie Kino

Darax_Ryxys

7

Szczerze zazdroszczę wszystkim, którzy się jarają tym filmem. Ja jakoś nie byłem w stanie się zaangażować emocjonalnie w całą tę historię. Doceniam i uwielbiam stylistykę i ogólny absurd tego filmu i to, że o poważnych rzeczach opowiada w dość niepoważny sposób, jednakże po seansie jakoś to wszystko po mnie spłynęło. To naprawdę dobry film ale nie czuję żadnej potrzeby żeby do niego wrócić i nie zrobił na mnie żadnego większego wrażenia. Gdyby nie bardzo przeciętny i dość słaby początek to może dałbym troszkę wyższą ocenę.

bartospi

Piotr Bartoszek

7

Chyba najpiękniejszy pościg w historii kina.

...
2
3
4
5
6

plakat filmu Zniknięcia

Zniknięcia

plakat filmu Bugonia

Bugonia

plakat filmu Good Boy

Good Boy

Zobacz repertuar kin