PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7298}

Jedni i drudzy

Les uns et les autres
7,0 120
ocen
7,0 10 1 120
Jedni i drudzy
powrót do forum filmu Jedni i drudzy

To byl jeden z 3 wieczorow zorganizowanych na 50-cie lecie pracy artystycznej Daniela
Olbrychskiego, gdzie prezentowano wybrane przez D.O. dziela, w ktorych powstaniu D.O.
uczestniczyl. W wyniku spoltu okolicznosci wybralem wlasnie ten film. Nie byl nigdy rozpowszechniany w PL. Ponoc za sprawa Z. Kaluzynskiego, ktory po przespaniu seansu wystawil mu negatywana opinie.
Moj wybor wynikal takze z faktu, ze bodaj jedynym do tej pory filmem Leloucha jaki widzialem, byl "Kobieta i Mezczyzna" 1966. Dwa Oscary, swietna muzyka, slynne dlugie "pociagniecia" kamera, wspaniale kreacje aktorskie, no i dobrze opowiedziana historia milosci dojrzalych ludzi, obawie przed nia.
Kiedy juz umoscilem sie w fotelu, niejaki M. Zebrowski zaanonsowal film oswiadczajac radosnie, ze bedzie trwal 3 godz. Ciut mnie to zaskoczylo, ale... Film jest opowiescia o losach 4 rodzin zaczynajaca sie gdzies w latach 40-stych, konczaca sie w 80-tych. Wspolnym mianowanikiem jest muzyka. Obserwujemy nielatwe zycie rodziny rosyjskich baletmistrzow, beztroska egzystencje amerykanskich muzykow, twarde dzieje niemieckiego dryrygenta/muzyka (te role kreuje Daniel O.) oraz podkasane fikanie francuskich artystow rewiowych. Leleouch zrobil ten film z duzym rozmachem.
Szkoda, ze go przegadal. Zaludnil kadry mnostwem ludzi, zdarzen, znaczen. Posplatal losy bohaterow, naznaczyl je pietnem fatalizmu dowodzac, ze piekno rodzi sie w bolach. Wystawil sledzonych okiem kamery artystow na cierpienie, aby dowiesc, ze sztuka potrafi sie obronic, ze w jej obliczu stajemy sie lepsi, ze sztuce wszyscy w koncu ulegamy. Film jest takze strasznie dlugi, tak dlugi, ze w trakcie ogladania spada koncentracja. Ta zas jest potrzebna, zeby sie orientowac w akcji, bo Lelouch szybko przeskakuje do kolejnych watkow, a ze ci sami aktorzy graja kolejne pokolenia muzycznych rodzin, grajac jednoczesnie swoich rodzicow i dzieci, wierzcie mi, latwo sie pogubic.
Mnie sie ten film podobal. Nie zaluje, ze poswiecielem kilka godzin na jego obejrzenie.
Gra, a zwlaszcza miny Daniela O. w trakcie dyrygowania bardzo mnie smieszyly. Az dziwne, ze D.O. wybral ten film. Mysle, ze powodem bylo po prostu to, ze nie gral w zbyt wielu DOBRYCH filmach zrealizowanych przez DOBRYCH zachodnich rezyserow, wiec wybor mial ograniczony, a chcial przeciez zaprezentowac na 50 rocznice pracy artystycznej cos szczegolnego, artystycznego wlasnie. (z tego filmu pochodzil wystawiony w Zachecie fotos pociety szabla przez D.O.; byl to porotest D.O. przeciwko uzywaniu jego filmowego wizerunku w celu dowodzenia falszywych tez o sluzalczosci artystow, D.O. gra w tym filmie
w niemieckim mundurze, odbiera gratulacje od Hitlera, to tez sie nie podobalo Kaluzynskiemu)
A Lelouch, chociaz w/g mojej wiedzy po "Kobiecie i mezczyznie" nie zrobil juz nic, co rzuciloby
swiat filmowy na kolana, pozostaje nadal TYM Lelouchem. Dlatego warto obejrzec "Jednych i drugich" o ile nadarzy sie jeszcze taka okazja. W glowie zostanie mi zwlaszcza poczatek i koniec filmu (i wcale nie dlatego, ze srodek przespalem, bo spalem tylko troszeczke) z baletem na tle nocnej wiezy Eiffla do monumentalenego, poteznego Bolera - w s p a n i a l e.

dzejzor

' D.O. gra w tym filmie w niemieckim mundurze, odbiera gratulacje od Hitlera, to tez się nie podobało Kałużyńskiemu' - zagrał tylu rosyjskich szpicli po drodze, że jak mu się zwolennik Hitlera dla odmiany trafił, to dla zdrowia i równowagi, na drugą nóżkę :)))
Cholernie przystojny tutaj był, to na pewno. A i przy fortepianie zgrabnie swoje sceny zagrał - mówię to jako osoba z niejaką znajomością instrumentu.

TangoAndWaltz

'nie grał w zbyt wielu DOBRYCH filmach zrealizowanych przez DOBRYCH zachodnich reżyserów'
No cóż - na razie walczę o to, żeby dotrzeć do kopii tych filmów, bo o ile jego filmy polskie znaleźć stosunkowo łatwo, o tyle jego filmy francuskie, włoskie i niemieckie łowić trzeba jak przepiórki w Puszczy Białowieskiej. Swego czasu ci reżyserzy byli bardzo popularni, teraz mocny odkurzacz potrzebny. Dlatego obecnie nie czuję się uprawniona do tego, żeby wystawiać całościowe oceny w tej kwestii.

TangoAndWaltz

W kwestii rosyjskiej - patrz 'Pacyfistka', 'Przekątna gońca', 'Salt'. W kwestii niemieckiej mamy dla równowagi jeszcze 'Hans Kloss: Stawka większa niż śmierć'.

TangoAndWaltz

8/10 za film, i za rolę D.O.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones