Nie wiem w ogóle po co powstał ten film, skoro nie wnosi zupełnie nic nowego. Chyba dla głupiego rozgłosu, bo wydaje mi się, że w kwestii oddziału 731 wystarczająco pokazano nam w części pierwszej. Tej zupełnie brak tego dusznego klimatu, aktorstwo jest kiepskie, a muzyka jeszcze gorsza. Z kategorią wiekową +21 to wielka przesada. Zdecydowanie większe wrażenie wywarła na mnie pierwsza część. Nie polecam.
Gdy oglądałem ten film jeszcze na VHSie u kolegi dawno temu-nie znając części pierwszej,zrobił na mnie większe wrażenie-skora zdzierana,która odsłaniała szkielet-rzeczywiście dla widzów o mocnych nerwach.
Teraz mogę już z większym dystansem podejść do tego filmu.
Ci,którzy chcą poznać prawdę o 'Oddziale 731' w czasie wojny
wystarczy im obejrzeć część pierwsza.
Nie chodzi,ze straszne to wszystko i lepiej nie oglądać,ale chodzi
o to,ze 'Laboratorium Diabla' to właściwie gorsza wersja 'Man Behind The Sun' z 1988r.
Akcja w dwójce jest fikcyjna,eksperymenty w większości takie same,'maruty' jeszcze bardziej odhumanizowane(wydaja jakieś małpie odgłosy),wiec trudno się z nimi identyfikować,dialogi
aktorów strasznie sztuczne,śmieszy lekarz japoński,który wzrusza się przy wykonywaniu autopsji,ja rozumiem eksperymenty na ludziach,ale sekcja zwłok to część przygotowania do zawodu dla studentów medycyny.
W pełni się zgadzam,ze pan Ho zrobił film po prostu dla rozgłosu,żeby
hipokryci się gorszyli...a potem lecieli jeszcze raz do kina,żeby zobaczyć ten kontrowersyjny film-no cóż natura ludzka.
7/10