Rzadko sie zdarza zeby film mnie zaskoczyl, wniosl jakis powiew swiezosci, ale czasem trafi sie taka perełka, i własnie do nich zalicza sie Jeeg Robot.
Tutaj od razu dodam ze osobiscie niektore watki hmm nazwijmy je "dramatycznymi" sobie bym darował bo jakos nie wspolgraly mi zbytnio z szalonymi wydarzeniami na ekranie i niektorymi groteskowymi postaciami, ale koniec koncow ten zwariowany misz-masz oglada sie z przyjemnoscia towarzyszaca obcowaniu z czyms nowym.
Warto rowniez wspomniec o genialnej roli głównego 'złego' :)