Nie chodziło o głos Gilberta, który był w porządku, tylko o scenariusz. Gilbert gadał bzdury na ekranie, miał tragiczne dialogi. Jego głos nie był tak tragiczny, zagrał chociażby w "Królowej Krystynie", do której nikt nie ma zastrzeżeń.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.