Najpierw mówi, że nie wierzy w boga, a na koniec odniosłam wrażenie, że jednak w niego uwierzyła, bo dostała okresu o który się modliła - serio? Dziwna też dla mnie była ta obsesja na punkcie dojrzewania.
Mowa o 12 letnim dziecku, chyba można to zrozumieć :-)