Książkę czytałam zanim obejrzałam film,i szczerze ją polecam [Richard Matheson]. Film to raczej jej luźna adaptacja :) Nie razi jeśli człowiek nastawi sie na to zawczasu. Film jest bardzo dobry,choć z końcówką trochę przesadzili. Ale z drugiej strony to produkcja amerykańska,więc całkiem zrozumiałe ;) Natomiast jeśli chodzi o książkę,to zdecydowanie lepsze rozwiązanie na końcu,naprawdę zaskakujące..
a jakie jest zakończenie w książce? Takie same jak w alternatywnym zakończeniu filmu?
Fabuła w książce zupełnie odbiega od tej, co w filmie. Ekranizacja zaczerpnęła tylko najważniejsze rzeczy: bohater samotny na świecie i "nocne stwory"( w filmie to cos w rodzaju mutantów, a w ksiażce stereotypowe wampiry- chociaż wszystkie ich słabe punkty sa fajnie wytłumaczone). Tak więc polecam wszystkim ksiązkę (nawet tym, którym nie podobał się film).