Co do twoich argumentów troche się zgodzę.. Ale nie popadałbym w tak ogromny optymizm.. nazywać taki film arcydziełem? myślę, że to przesada. To jest po prostu film komercyjny, który ma dostarczyć ci rozrywki. Miał być efektowny i jest. Jednak był bardzo amerykański i sztuczny. Gra Smitha rewelacyjna ale nie zmienia to faktu że sceny mające u nas wywołać smutek, a może nawet łzy są po prostu śmieszne:) Oczywiście to tylko moje zdanie. Ogólnie film wykonany bardzo dobrze ale to tylko kolejna hollywoodzka papka dla mas :)

A ja go tak nazwe mimo wszystko, bo dla mojego, nazwijmy to, mózgu ten film miał wszystko co mieć powinien, łącznie z błędami, które dla sceptyków są nieuniknione. Sceny wywołujące smutek wywołały smutek. Przynajmniej u mnie i u znajomych. Może nie "wkręciłeś" się za bardzo w ten film ;) .Może nie mam racji, ale myśle, że podszedłeś do filmu z przekonaniem, że to kolejna hollywoodzka papka tylko dlatego, że jest amerykański i przez to założenie patrzyłeś na obraz, a niektóre wady filmu cie w tym utwierdzały. Mi z hollywoodzką papką kojarzą się filmy akcji ze Stallonem, Schwarzenegerem, Van Damme'em itp. Lubie je, bo dostarczają rozrywki, ale nie zostają tak długo w pamięci jak ten. Może to tylko moja opinia i może faktycznie większość ludzi stwierdzi, że to "papka", ale w takim razie jest to najsmaczniejsza papka jaką mi podano. Szczerze polecam ;)

no, Piter. zawsze zafascynowany tym filmem. nadal?