Bardzo dobry pomysł na film, który ogladło się bardzo przyjemnie, można było w czasie seansu parę razy podskoczyć (w kinie), fabuła spłycona-ale nie przeszkadzało mi to w tym filmie, ktory przecież psychologiczny nie jest. Dużo niedomówień uważam za wielki plus, gdyż pozostawia to pole do popisu wyobraźni. Genialne aktorstwo will'a (podtrzymuje widać dobrą formę po "w pogoni za szczęściem"). Nie było to zwykłe płytkie kino S-F, film posiadał niesamowity klimat i motyw wyalienowania głownego bohatera. Reasumując jest to wyśmienite kino, niestety było parę niedociągnięć i słabe, jak na dzisiejsze czasy Efekty Specjalne, choć opustoszały Nowy York zrobił na mnie ogromne wrazenie (w Vanilla Sky było coś podobnego tylko na mniejszą skalę) za całokształt wystawiam solidne 8/10
Pozdrawiam
Ja akurat twierdzę, że to jest słaby film 4/10. Ogólnie film jest bardzo nierówny. Niektóre sceny są bardzo klimatyczne, inne z kolei są długie i nudne. Główny bohater jest prawie niezniszczalny: spada z 1-szego piętra piętra na ulicę albo łamie barierki na schodach, ale nie robi to na nim wrażenia. W innej scenie natomiast "zwykłe uderzenie" głową o beton pozbawia go przytomności na kilka godzin.
Fabuła jest chaotyczna, w dodatku strasznie płytka. Praktycznie całość można przedstawić w 3-5 zdaniach tak żeby nie pominąć istotnych wydarzeń.
Ja bym wolał, żeby położyli nacisk na inne wątki np. początek epidemii, albo sam motyw dostarczenia lekarstwa, który trwał może 2 minuty, niż przez pół filmu pokazywać doktorka, jaki to on zagubiony jest (jedna scena wystarczyłaby, reszta nic nie wniosła).
Tak poza tym to raczej ten film nie należy do Sci-Fi, ale to tak przy okazji.
Film jest bardzo równy:) z jednej strony mamy szybką akcję, z drugiej oblicze psychologiczne bohatera, jego słabości i tęsknota za ludzkością, co jest wielkim plusem w filmie! Jeśli dla Ciebie ten film był nudny, to nie wiem co powiesz o Zielonej Mili, w której akcji nie ma a film jest wybitny.
Głóny bohater, był bardzo wysportowany, nie ma się co dziwić że nie poruszyło go uderzenie o barierki na schodach, czy też upadek z 1 piętra, nie przesadzajmy, w polsce kobieta przeżyła upadek 4 piętra i nic się jej nie stało (czy jakoś tak to było). Uderzenie głową o beton nie było zwykłe, Uderzenie takie może wywołać wstrząs mózgu, wymioty, pozbawienie przytomności a nawet śmierć, Doktor stracił w tej scenie wiele krwi.
A jakiej fabuły spodziewałeś się po filmie akcji?? Moim zdaniem fabuła była wyśmienita jak na kino akcji/s-f. Jeśli chcesz skomplikowanej fabuły to nie oglądaj filmów z tego gatunku. Całość każdego filmu można przedstawić w 5 zdaniach, czego dowodem są recenzje mój drogi:) Moim zdaniem wiele niedomówień jest wielkim plusem, bo sam możesz sobie wymyślić np. alternatywny początek który najbardziej Ci odpowiada, to nie było koniencze w tym filmie bo musiał by on trwac chyba z 4 godziny. Właściwie to sceny gdy doktorek był sam w NY były najlepsze moim zdaniem, motyw wyalienowania bardzo mi się podobał lepszy niż w Cast Away nawet:)
Ten film, jak najbardziej należy do filmów Sci-Fi czego dowodem są pojawiające się w filmie wyimaginowane zombiki oraz typowo fantastyczno-naukowa katastrofa, która w rzeczywistości nie nastąpiła.
Niby masz rację mogli nakręcić dłuższy, ale w końcu jak sam tytuł wskazuje jest legendą ten doktorek więc nie gadaj o leku. Według mnie film jest świetny, dawno czegoś takiego nie oglądałem. Jak na każdym filmie tytułowa postać jest "niezniszczalna"- 1 piętro bez przesady w dodatku spadł na tego mutanta, łamanie szczebelków no to już jest przesadą, ale w jakim filmie nie przesadzają?? Tak czy inaczej granat wystarczył.
GORĄCO POLECAM FILM NAPRAWDĘ WARTO!!
Zgadza się!! po co doszukiwać się nieistotnych dziur w całości? Można się do paru rzeczy przyczepić ale po co zastanawiać się skąd np. wzięła sie kukurydza na polach (mógł ją przeciez zasiać) To jest film TYPOWO ROZRYWKOWY a nie film psychologiczny ubiegający się o miano arcydzieła.
ZDECYDOWANIE POLECAM RÓWNIEŻ!!