Jak można było nadać tak głupi tytuł. Przecież te 2 słowa wzajemnie się wykluczają i razem
nie mają żadnego sensu...
Po pierwsze to tytuł orginalny z książki z 1954r po drugie podaj gdzie widzisz sprzeczność?bo "legendą" to nie jest tym samym co "jestem"i mają sens,a może nie wiesz co znaczy "legenda"?
Może on rozumie legendę, jako człowieka, który od bardzo dawna nie żyje, a jego życie obrosło mitami. A przecież często spotykamy się z określeniami typu ,,żywa legenda sportu".
Z innej strony, on może rozumieć legendę tylko jako mityczne opowiadanie. A przecież często mówi się ,,człowiek-legenda".
Tak, czy inaczej, tytuł jest jak najbardziej sensowny.
A, przy okazji, koledze GodAs radziłbym zabrać się za czytanie książek (np. wspomniane ,,Jestem legendą" Mathesona), bardzo poszerzają słownictwo i wiedzę, co pozwala unikać takich nierozumnych wypowiedzi, jak twój post.
Chyba jednak moja wypowiedź nie była taka nierozumna skoro doczekała się aż dwóch rozumnych wypowiedzi.
Połowa mojej wypowiedzi była do ciebie, a połowa do niego, co wyraźnie zaznaczyłem. Nie ma się o co spierać.