FILM MOŻE I BYŁBY FAJNY GDYBY USAŃCE NIE SKOPALI KILKU RZECZY. PRZEZ 3/4 FILMU WILL CHODZI SOBIE PO N.Y. I SIĘ W SUMIE NUDZI, A TU NAGLE WIELKI BIOLOG,BOHATER, GENERAŁ, I WOGLE SKĄD SIĘ WZIEŁA TA LASKA Z DZIECIAKIEM. A POZA WSZYSTKIM LEGENDA NIE UMIERA!!!(a napewno nie taką lamerską śmierćią)
najpierw radzę podszkolić się w ortografii, potem chodzić na filmy, w których trzeba troszkę myśleć. ;)
No tak widać, że przez 3/4 filmu to Ty chyba spałeś. Laska z dzieciakiem: On ją o to zapytał,skąd jest, radzę obejrzeć ten film jeszcze raz, ale tym razem ze zrozumieniem. Ten człowiek umarł dla ludzkości, poświęcił życie na uratowanie jej, szkoda że dla Ciebie to lamerstwo. Jeżeli człowiek staje się legendą, to niestety umiera tak samo jak każdy inny człowiek nie będęcy legendą (co nie znaczy że umarła LEGENDA, a jedynie POSTAĆ). W tym filmie wręcz właśnie ta śmierć dla ludzkości stała się legendą. Tak więc: jeszcze raz do kina marsz! ;)