Jestem legendą

I Am Legend
2007
7,5 488 tys. ocen
7,5 10 1 488015
5,9 45 krytyków
Jestem legendą
powrót do forum filmu Jestem legendą

Szczerze mówiąc, rozczarowałem się nieźle. Ale zacznijmy od początku, a ten jest całkiem ok. Świetnie zrobiony NY, Will Smith dający popis (naprawdę zagrał świetnie, gdyby nie on, ciężko by było w ogóle to oglądać) plus nieodłączny Szarik, do tego kapitalnie nakręcona akcja z szukaniem psa po ciemnym budynku - to niewątpliwe plusy. Pojawiają się co prawda zgrzyty takie jak słabiutkie CGI-zwierzaki, kompletnie niepotrzebne flashbacki czy słabo jednak pokazane poczucie osamotnienia i beznadziei, brakowało mi trochę więcej szaleństwa ze strony Neville'a (podrywanie manekinów czy monologi do psa to za mało), ale nie burzą one jakoś bardzo ogólnego wrażenia. No i w końcu bam, pojawia się kobita z bachorem (nie wiadomo skąd, jak i po co) i film przeistacza się w niemiłosierną bzdurę. Scenariusz pada na ryj podziurawiony jak sito (choć i tak wcześniej jakiś zmyślny nie był, w końcu Goldsmana), pojawiają się jakieś z dupy wyjęte sceny (niepotrzebne gadanie o Bogu, jakieś pseudo-głębokie pieprzenie o Marleyu, durna scena ze Shrekiem), no i to co najgorsze - tragicznie wyglądające mutanty, szczególnie animacja leży i kwiczy, beznadzieja kompletna, niby jak one mają budzić grozę jak kompem zalatują na kilometr. Tak trudno było aktorów ucharakteryzować? Nie sądzę. Cały klimat motywu "ostatniego człowieka" bierze w łeb. No i jeszcze na koniec to mega-cool zakończenie, brakowało tylko amerykańskiej flagi i hymnu granego z jakiegoś zdezelowanego boomboxa i wszyscy byliby happy (alternatywny ending minimalnie lepszy, ale i tak skopany). Podsumowując, mam wrażenie że reżyser wspólnie ze scenarzystami do końca nie wiedzieli co chcą stworzyć, przez niecałą godzinę projekcji udaje im się jako tako przemycić klimat i zaciekawić widza fabułą "tego ostatniego", by w pół godziny tandety, tragicznego scenariusza i ogólnej głupoty połączonej z naiwnością zrujnować to niczym buldożer. Zawód i jeszcze raz zawód, 3/10 za Szarika ;)